Opublikowano: 22 marzec 2016

Prace nad poselskim projektem ustawy odległościowej (druk nr 315) wyraźnie irytują opozycję, gdyż rząd i posłowie PiS postanowili poważnie potraktować swoich wyborców i uchwalić przepisy ograniczające ekspansję elektrowni wiatrowych w Polsce. W piątek, na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO Andrzej Czerwiński oraz Małgorzata Chmiel wyrażali swoją dezaprobatę wobec szybkiego tempa pracy podkomisji ds. rozpatrzenia ustawy odległościowej. Przy okazji wykazali się kompletnym brakiem zrozumienia sytuacji dla osób zagrożonych bliskim sąsiedztwem elektrowni wiatrowych opowiadając, że może ona zablokować najtańszy sposób produkcji zielonej energii, oraz że inwestorzy nie znajdą już terenów pod elektrownie wiatrowe. W podobnym duchu na posiedzeniu Komisji Infrastruktury w dniu 16 marca br. wypowiadali się i posłowie PO i Nowoczesnej, którzy okazali się być wielkimi zwolennikami energetyki wiatrowej.

Po ośmiu latach rządów koalicji PO-PSL, kiedy wspierano energetykę wiatrową bez zastanawiania się nad skutkami rozwijania tej technologii w Polsce, bez rzetelnego bilansu korzyści i strat w energetyce oraz w środowisku, bez odpowiedzi nawet na najprostsze pytanie czy budowa i eksploatacja elektrowni wiatrowych w ogóle ogranicza emisję CO2, co ma być oficjalnym powodem wspierania tego rodzaju energetyki, czas już najwyższy przestać opowiadać banialuki o wiatrakach. Gdyby posłowie opozycji, choć przez chwilę zastanowili się nad przyczynami, dla których pojawiła się ustawa odległościowa, to być może w ogóle by się nie odzywali.

Nie bez powodu przytoczyliśmy niedawno słowa byłego premiera Tuska z 2014 r. [1], by pokazać że minęły dwa lata, a PO nie wyciągnęła wniosków z zaistniałej sytuacji społecznej i politycznej spowodowanej inwazją wiatraków na Polskę. Co więcej, posłowie PO chyba w ogóle nie zauważyli niedawnego stanowiska Państwowego Zakładu Higieny, który po analizie wielu aspektów funkcjonowania elektrowni wiatrowych na zdrowie ludzi uznał za konieczne wprowadzenie minimalnej odległości 2 km od zabudowy mieszkalnej dla tych obiektów, a o czym też ostatnio pisaliśmy [2]. Ciekawi nas skąd wiedzę o elektrowniach wiatrowych czerpią posłowie, skoro tak niewiele wiedzą?

Mówimy wyraźnie: bez ustawy odległościowej nie będzie równowagi w procesie inwestycyjnym, gdyż mieszkańcy terenów wiejskich nie mają praktycznie żadnych narzędzi obrony przed urządzeniami, które zabierają im przestrzeń, spokój życia na wsi, ciszę i zdrowie. Mamy też do posłów PO uprzejmą prośbę. Pokażcie publicznie wyliczenia, z których będzie wynikało, że produkcja energii z wiatru jest tańsza do innych rodzajów energii. Pokażcie wyliczenia rzeczywistych kosztów wytworzenia energii u źródła, koszty utrzymania sieci energetycznej do odbioru energii z tych urządzeń, koszty utrzymania rezerwy mocy w systemie energetycznym i jej uruchamiania, kiedy nie wieje lub wieje za mocno, koszty wsparcia w postaci darmowych certyfikatów, koszty dofinansowania inwestycji ze środków publicznych (kredyty i dotacje). Znane są nam biznesplany inwestycji wiatrowych, więc może warto pokazać je publicznie, by przekonać się jak „tania” jest energia elektryczna z wiatru i jaka jest stopa zwrotu z tych inwestycji. Szkoda, że w Polsce na rachunkach za prąd nie mawyszczególnionej pozycji „dopłata na zieloną energetykę” tak jak w Niemczech. Wtedy każdy konsument energii wiedziałby, ile płaci za biznesowe sukcesy nielicznych. A OZE? Na obszarach wiejskich rozwijajmy energetykę prosumencką, tak by każdy mógł wyprodukować dla siebie ciepło lub energię elektryczną, a w miastach warto postawić na poprawę efektywności i sprawności funkcjonowania sieci energetycznych oraz rozwijać transport publiczny w miejsce transportu prywatnego, rozwijać kolej, przewozy intermodalne, żeglugę śródlądową. Sadźmy lasy, zamiast budować wiatraki.

Marcin Przychodzki

Źródło:

http://gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/20930/po-o-ustawie-odleglosciowej-za-brak-wiedzy-poslow-pis-zaplaca-obywatele

Przypisy:

[1] http://www.stopwiatrakom.eu/aktualnosci/1782-donald-tusk-o-potrzebie-ochrony-ludzi-i-ich-zdrowia-przed-wiatrakami-2014-r.html

[2] http://www.stopwiatrakom.eu/aktualnosci/1773-stanowisko-państwowego-zakładu-higieny-w-sprawie-minimalnej-odległości-farm-wiatrowych-od-zabudowy-mieszkalnej.html