Opublikowano: 18 kwiecień 2016
Argumenty przeciw energetyce wiatrowej

Wiele osób obserwując i słuchając wypowiedzi wiodących mediów o energetyce wiatrowej zastanawia się często dlaczego powielają one tylko jeden punkt widzenia, to jest inwestorów i ich lobbystów, a przemilczają argumentację strony społecznej. Jednym z nich jest niezwykła koncentracja mediów w Polsce w rękach zagranicznego kapitału (ponad 90%) i wynikająca z tego linia polityczna i gospodarcza redakcji, która z założenia nie dopuszcza do publikacji materiałów niezgodnych z obowiązującym paradygmatem. Wszelkie niewygodne fakty i informacje są przemilczane lub ośmieszane, tak by wydawały się głupie i niedorzeczne. Zanika w ten sposób publiczna dyskusja, a słychać jedynie szyderczy rechot, który nie przybliża nas do wiedzy o rzeczywistym stanie spraw. Dlatego poniżej zebrane zostały, znaczące argumenty przeciw energetyce wiatrowej wynikające z naszej wiedzy o tym zagadnieniu. Piszemy o tym od samego początku funkcjonowania portalu stopwiatrakom.eu i pisać będziemy aż elektrownie wiatrowe odejdą w niebyt. Im więcej osób zrozumie jak działa energetyka wiatrowa i jakie rzeczywiście efekty przynosi jej funkcjonowanie gospodarce, środowisku, a przede wszystkim sąsiadom, tym szybciej ona zaniknie. Trzeba jednak o tym rozmawiać z każdym i przekonywać do tej sprawy, gdyż samo się to nie zrobi. Potrzebna jest codzienna aktywność szczególnie, że musi być ona wykonywana lokalnie, gdyż tam jest prawdziwe pole bitwy. Manifestacjami niczego się nie wygrywa, bo one niczego nie zmieniają. Liczą się tylko fakty i argumenty, a tych energetyka wiatrowa nie ma nawet na swoją obronę.

1) Przemysłowe elektrownie wiatrowe nie mogą być traktowane jako źródło „zielonej energii”, gdyż zanieczyszczają środowisko wokół siebie specyficznym i charakterystycznym tylko dla nich hałasem słyszalnym i niesłyszalnym, który z uwagi na swój charakter negatywnie wpływa na zdrowie ludzi;

2) Przemysłowe elektrownie wiatrowe nie przyczyniają się do globalnego ograniczania emisji dwutlenku węgla ze względu na konieczność równoległego wspierania tej technologii przez tzw. rezerwę mocy (elektrownie oparte na węglu czy gazie, a więc emitujące CO2). W konsekwencji urządzenia te w ogóle nie chronią przed zmianami klimatu, jeśli by nawet przyjąć, że zmienia się on w wyniku działalności człowieka;

3) Liczne recenzowane publikacje naukowe z zakresu medycyny dowodzą, że hałas słyszalny i niesłyszalny emitowany przez pracujące elektrownie wiatrowe oddziałuje nawet w odległości 8 – 9 km od źródła emisji i jest szkodliwy dla ludzi zmuszonych mieszkać w ich sąsiedztwie, przysparzając im licznych cierpień, w tym chorób układu nerwowego oraz bezsenności;

4) Przemysłowa energetyka wiatrowa nie tworzy nowych miejsc pracy tam, gdzie pracują wiatraki, a jedynie w krajach produkujących turbiny wiatrowe lub ich elementy oraz u deweloperów wiatrowych. Rozwój tej technologii przyczynia się za to do ograniczania miejsc pracy w tradycyjnej energetyce oraz w energochłonnych gałęziach przemysłu, które nie korzystają z pomocy publicznej;

5) Technologia produkcji energii elektrycznej z wiatru jest nieefektywna ze względu na brak możliwości jej magazynowania, oraz niestabilna i niesterowalna z powodu braku możliwości precyzyjnego prognozowania wietrzności. Elektrownie wiatrowe nie mogą funkcjonować bez rezerwowych źródeł mocy i bez wsparcia energetyki tradycyjnej. Tym samym nie tylko nie przyczyniają się do utrzymania bezpieczeństwa energetycznego, ale wręcz destabilizują system elektroenergetyczny poprzez swoją nierównomierną i niestabilną produkcję;

6) Przemysłowe elektrownie wiatrowe, ze względu na wysokie koszty budowy oraz koszty samych turbin, nie funkcjonują bez dotacji z budżetu państwa a istnienie przymusu zakupu energii elektrycznej przez nie produkowanej jest jedyną gwarancją jej odbioru. Motywacją podmiotów inwestujących w farmy wiatrowe jest chęć zysku, a nie idee ekologiczne. Ich ekspansja zakończy się z chwilą obcięcia dotacji;

7) Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazała, że plany budowy farm wiatrowych generują w miejscu ich lokalizacji silne konflikty społeczne a sama procedura uzyskiwania stosownych pozwoleń na każdym etapie postępowania administracyjnego wiąże się nierzadko ze wypaczonym stosowaniem przepisów, faworyzującym inwestorów;

8) Przemysłowe elektrownie wiatrowe dewastują krajobraz, są nieestetyczne i dysharmonizujące, powodują podwyższenie śmiertelności awifauny i wypieranie ich z siedlisk, szczególnie wobec ptaków szponiastych. Obecnie rośnie presja przemysłu wiatrowego na obszary cenne przyrodniczo i objęte formalną ochroną. Dalsza ekspansja energetyki wiatrowej może doprowadzić do absurdalnej sytuacji, kiedy to w imię „walki ze zmianami klimatu” będzie dochodzić do wycinania lasów, likwidacji form ochrony przyrody czy ograniczania stopnia ochrony, byle tylko postawić kolejne elektrownie wiatrowe;

9) Lokalizacja przemysłowych farm wiatrowych blisko zabudowy mieszkalnej związana jest z niższymi kosztami budowy infrastruktury technicznej towarzyszącej całemu przedsięwzięciu, tj. dróg dojazdowych oraz linii energetycznych do poszczególnych elektrowni, gdyż budowa ich w szczerym polu wymaga pozyskania gruntów pod drogi i kable, a następnie budowy tych elementów. Taniej wychodzi przygotowanie raportu o oddziaływaniu na środowisko, w którym zaprzecza się szkodliwości hałasu pochodzącego od elektrowni wiatrowych niż budowa elektrowni wiatrowej z dala od istniejacej sieci dróg oraz linii energetycznych;

10) Z chwilą wycofania się przez Państwo z dotowania tej gałęzi przemysłu cała energetyka wiatrowa padnie, gdyż tylko dotacje napędzają tę energetykę, a nie wiatr.

Warto o tym wszystkim pamiętać. Sadźmy lasy, nie budujmy wiatraków.

Marcin Przychodzki