Opublikowano: 04 listopad 2018
Im więcej wiatraków, tym bardziej niestabilna sieć elektroenergetyczna

Chaotyczny sposób pracy elektrowni wiatrowych jest jedną z zasadniczych wad tej formy wytwarzania energii elektrycznej. Dodajmy, że wada ta jest nieusuwalna, gdyż wiatr wieje jak chce, gdzie chce i z taką prędkością, jak mu pasuje. Stąd miłośnicy wiatraków za wszelką cenę usiłują dorabiać teorie, które uzasadniają konieczność korzystania właśnie z tej technologii, mimo powszechnie znanych jej wad. Jedną z nich jest teoria pt. „zawsze gdzieś wieje”, która ma uzasadniać budowę coraz większej ilości wiatraków. Skoro „zawsze gdzieś wieje”, to ma to znaczyć, że „zawsze będzie gdzieś kręcił się wiatrak i produkował energię”. Niestety rzeczywistość przeczy tej teorii. Publikowane dzisiaj opracowanie, poświęcone analizie stabilności sieci elektroenergetycznej w Niemczech, dokładnie pokazuje faktyczne wykorzystanie mocy wiatraków.

Moc zanika w ciągu kilku minut

Poniższe cztery wykresy demonstrują kompletną niewystarczalność wiatru, jako źródła energii w Europie. Niemiecki blog NoTricksZone omawia cztery wykresy, które zamieściła organizacja Vernunftkraft, najważniejsza organizacja krytyków Energiewende w Niemczech. [1]

Jeszcze więcej wiatraków nie rozwiąże problemu zanikania energii wiatrowej

Pierwszy z wykresów obrazuje produkcję farm wiatrowych w 15 krajach europejskich, w tym i w Polsce (kolor ciemnoniebieski) w zestawieniu z analogiczną produkcją energetyki wiatrowej w samych Niemczech (kolor jasnoniebieski) w maju 2018 r. Widać tutaj oczywistą korelację. W przypadku okresów małej wietrzności oznacza to dramatyczne załamanie się produkcji energii elektrycznej na obszarze całej Europy.

900.1 Tabela nr 1

Źródło: Rolf Schuster, Vernunftkraft

Vernunftkraft pisze, że biorąc pod uwagę samą energię z wiatru, to wytwarzana „moc zanika w ciągu kilku minut”. Jednocześnie zwolennicy energetyki wiatrowej i lobbyści upierają się, że problem ogromnych wahań w produkcji wiatraków można będzie rozwiązać, jeśli w Niemczech - i w sąsiednich krajach - powstanie jeszcze więcej wiatraków, zapewni się nieco możliwości magazynowania energii i zbuduje inteligentną sieć energetyczną.

Rosnąca niestabilność sieci energetycznych

Tymczasem kolejny wykres dowodzi, że chociaż Niemcy faktycznie podwoiły zainstalowaną moc farm wiatrowych w ciągu ostatnich ośmiu lat, to nie poprawiło to stabilności sieci, lecz wręcz odwrotnie.

900.1 Tabela nr 2

Źródło: Rolf Schuster, Vernunftkraft

Widzimy, że na przestrzeni tych ośmiu lat wartości szczytowe mocy stają się coraz bardziej ekstremalne. Mimo to zwolennicy „zielonej energii” nawołują obecnie do podwojenia, potrojenia, a nawet czterokrotnego zwiększenia zainstalowanej mocy wiatraków w Niemczech.

„Gwałtowny przyrost mocy zainstalowanej turbin wiatrowych daje jedynie niewielki wzrost produkcji energii elektrycznej. Przyczyny tego zjawiska są fizyczne, ponieważ turbiny wiatrowe oddają do sieci jedynie 15% swojej mocy nominalnej.”

Wiatr i słońce pracują tylko jeden dzień w tygodniu

Analiza produkcji niemieckiej energetyki wiatrowej i słonecznej w lipcu 2018 r. pokazuje na przykład, że zarówno wiatr, jak i słońce „pracowały” efektywnie przez mniej niż połowę czasu.

900.1 Tabela nr 3

Źródło: Rolf Schuster, Vernunftkraft

 Podczas gdy w niektóre dni instalacje wiatrakowe i słoneczne są w stanie zaspokoić niemal całe zapotrzebowanie Niemiec na energię elektryczną (70-80 gigawatów), już parę godzin później (w nocy) ich produkcja spada niemal do zera.

Przez niemal połowę czerwca 2018 r. produkcja elektrowni wiatrowych nie sięgała nawet 10% ich mocy nominalnej

Ralf Schuster z Vernunftkraft przeanalizował udział poszczególnych klas mocy zasilanej do sieci przez całą energetykę wiatrową w Niemczech, która łącznie wyniosła ponad 10 tys. GWh.

900.1 Tabela nr 4

Źródło: Rolf Schuster, Vernunftkraft

Z analizy tej wynika, że energia z wiatru była dostarczana przez 744 godzin. W okresie 320,25 godzin, czyli przez 43% czerwca, przeciętna produkcja elektrowni wiatrowych sięgała zaledwie od 0 do 10% ich mocy zainstalowanej. Produkcja powyżej 40% mocy znamionowej miała miejsce jedynie przez 1,5 (półtorej) godziny, czyli przez 0,2% czerwca.

Schuster podsumowuje: „Nastąpiło całkowite załamanie produkcji energetyki wiatrowej - tego „filaru transformacji energetycznej” - która doznała całkowitego załamania w czerwcu. Dane z lipca nie wyglądają lepiej. Produkcję powyżej 30 procent mocy znamionowej udało się osiągnąć przez jedynie 6,7 procenta czasu. Mówiąc inaczej, turbiny wiatrowe zawiodły przez 93,3 procent czasu.”

Warto dodać, że wszystkie te zjawiska zostały przewidziane już w 2005 r., w tzw. raporcie wiatrowym Eon-Netz [2], czyli na długo przed tym, jak rząd niemiecki zdecydował się na podwojenie liczby wiatraków w tym kraju, kosztem setek miliardów euro.

logo stop wiatrakom mini[Nasz komentarz] W ramach prowadzonej polityki dekarbonizacji nieustająco jesteśmy przekonywani, że walka ze zmianami klimatu wymaga poświęceń i rezygnacji z „brudnej” energetyki węglowej. Zastępować ją mają odnawialne źródła energii, czyli w praktyce energetyka wiatrowa.

Dzisiejszy tekst dobitnie pokazuje, że energetyka wiatrowa nie jest w stanie spełnić pokładanych w niej nadziei, gdyż jest zwyczajnie nieefektywna. Skoro rzeczywiste wykorzystanie elektrowni wiatrowych w Niemczech sięga jedynie 15% zainstalowanej mocy, to jak łatwo policzyć, aby zapewnić pełne pokrycie zapotrzebowania na energię, wielkość mocy zainstalowanej musi przekraczać ponad 6-krotnie wielkość zużycia. Dodajmy, że w przypadku energetyki konwencjonalnej, system energetyczny uznawany jest za samowystarczalny, gdy nadwyżka mocy zainstalowanej nad szczytowym popytem przekracza 10%. Różnica ta jest gigantyczna (667% do 110%), a i tak jest to wartość uśredniona, gdyż są dni, kiedy wiatr nie wieje w ogóle i wiatraki stoją.

Mając to na względzie warto publicznie zadać pytanie, ile trzeba zainstalować w Polsce wiatraków, by takim poziomie efektywności (15%) zapewnić pełne pokrycie zapotrzebowania na energię? Odpowiedź jest prosta – nie ma w Polsce tyle miejsca by pomieścić aż 175 GW mocy w wiatrakach. Nie ma tego miejsca ani na lądzie, ani na morzu. W ogóle nie ma miejsca na wiatraki w Polsce i nie ma sensu się oszukiwać, że w jakiś cudowny sposób zmienią się prawa fizyki i wiatr zacznie wiać ze stałą prędkością we wszystkie dni w roku.

Tłumaczenie i opracowanie

Redakcja stopwiatrakom.eu

Przypisy:

[1] Gosselin, Pierred L. (02.11.2018), “4 Charts Expose Abominable Inadequacy Of Europe’s Wind Energy …”Power Collapses Within Minutes”,” 2018-11-03, NoTricksZone, 02.11.2018. Accessed November 3, 2018, http://notrickszone.com/2018/11/02/4-charts-expose-abominable-inadequacy-of-europes-wind-energy-power-collapses-within-minutes/

Omawiane wykresy i cytaty pochodzą ze strony Vernunftkrat na Facebooku:  

https://www.facebook.com/Vernunftkraft/?__tn__=k*F&tn-str=k*F

[2] http://davidmdelaney.com/wind-power/EON_Netz_Windreport2005_e_eng.pdf