Opublikowano: 27 wrzesień 2017
Pakiet zimowy oraz zaproponowany w nim standard emisyjny na poziomie 550g uderzy w gospodarkę i podważa sens prowadzonej polityki klimatyczno-energetycznej w Europie

Stowarzyszenie EURELECTRIC przygotowało niezależny raport omawiający nowy standard emisji CO2 dla jednostek wytwarzających energię elektryczną, który promuje Komisja Europejska w ramach Pakietu ,,Czysta energia dla wszystkich".  Wpisany w ostatniej chwili do projektu „Pakietu zimowego” nowy standard emisyjny może mieć zdaniem EURELECTRIC, istotne konsekwencje gospodarcze i systemowe dla całej energetyki i przemysłu w UE. Trudno się z takim stanowiskiem nie zgodzić, gdyż jego wdrożenie zakończy byt całej energetyki węglowej.

Stowarzyszenie EURELECTRIC - reprezentujące cały sektor energetyczny w Unii Europejskiej - przygotowało raport nt. skutków jakie wywoła w gospodarce oraz całej transformacji energetycznej Unii zaproponowany w „Pakiecie zimowym” standard emisyjny dla elektrowni na poziomie 550 g. Całość raportu została zaprezentowana we wtorek 26 września 201 r. w Brukseli. Będziemy jeszcze o tym raporcie pisać oraz o reakcji unijnych polityków.

Najważniejsze wnioski z raportu EURELECTRIC

Jak podał portal www.energetyka24.com kluczowe wnioski z tego raportu są następujące: [1]

  • Jeśli chodzi o przyśpieszenie redukcji unijnych emisji, to zamierzony efekt takiego ograniczenia będzie niezauważalny, ze względu na obecnie istniejące regulacje Europejskiego Systemu Handlu Emisjami, które ciążą nad sektorem energetycznym. Jednakże, ze względu na konieczność posłania na wcześniejszą emeryturę niektórych jednostek wytwórczych i idącą w parze z nią potrzebę dodatkowych inwestycji, unijna energetyka zostanie w latach 2020-2040 obciążona dodatkowymi kosztami rzędu 50 miliardów euro.
  • Zastosowanie restrykcyjnych rygorów emisyjnych sprawi, że prawie cała ciepłownicza moc wytwórcza Europy nie będzie spełniała warunków niezbędnych do wsparcia takich mechanizmów jak rezerwa strategiczna, co doprowadzi do konieczności wymiany jednostek wytwórczych na nowe- wszystko to w przededniu wprowadzenia na dużą skalę nowych rozwiązań pokroju Demad Side Response.
  • Zastosowanie limitu emisyjnego w środku następnej dekady wymusi przedwczesne zamknięcie jednostek wytwarzających podstawę miksu. Z kolei potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa dostaw prawdopodobnie spowoduje oparcie się systemów energetycznych na nowych konwencjonalnych jednostkach.
  • Nowe konwencjonalne moce wytwórcze, na które składać się będą głównie jednostki gazowe, spowodują wzrost konsumpcji gazu w sektorze energetycznym w latach 2020-2040 o ok. 40%, co będzie zauważalne przede wszystkim w Europie Wschodniej.
  • Inwestycje w nowe jednostki konwencjonalne zwiększy przedział finansowy między energią tradycyjną a odnawialną o ok. 20 miliardów euro na korzyść tej pierwszej.

Wnioski zawarte w raporcie EURELECTRIC są zbieżne ze stanowiskiem Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE), który z zadowoleniem przyjął publikację raportu. PKEE w dniu 11 września 2017 r. przedstawił szczegółową analizę zasadności wdrożenia rynku mocy w Polsce, w której doszedł do tych samych konkluzji, co stowarzyszenie EURELECTRIC.

W oświadczeniu prasowym PKEE czytamy: Przede wszystkim raport EURELECTRIC potwierdził, że EPS 550 nie ma uzasadnienia ekonomicznego ani środowiskowego, ponieważ podnosi koszty energii dla odbiorców w Europie i niemal nie wpływa na ograniczenie  emisji  CO2. [2] Jednocześnie  wprowadzenie  zaostrzonych  norm  wymusi  przedwczesne wyłączenie mocy węglowych, w takich krajach jak Niemcy, Rumunia, Bułgaria, Czechy, Estonia i Polska, co ograniczy bezpieczeństwo dostaw energii dla gospodarek tych państw i w konsekwencji przyniesie drastyczny wzrost importu gazu ziemnego. Będzie on wyjątkowo silnie odczuwalny w krajach Europy Wschodniej – dodaje Henryk Baranowski. (prezes Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej i PGE Polskiej Grupy Energetycznej - przypis redakcji)

logo stop wiatrakom mini[Nasz komentarz] Wojna węglowa w Europie trwa najlepsze i mimo oczywistych argumentów przemawiającym za zatrzymaniem przymusowego rozwoju OZE wciąż musimy walczyć o to, by mieć energię produkowaną w sposób tani, niezawodny i efektywny. Raport Eurelectric pokazuje dokładnie na czym polega kłopot w realizacji wizji 100% energii z OZE, która wynika z „Pakietu zimowego”. Będzie to uzależnienie europejskiech gospodarek od paliwa gazowego, które ma się stać głównym nośnikiem energii, po likwidacji pracujących na rzecz utrzymania systemu energetycznego elektrowni węglowych i atomowych. Oczywiście głównym beneficjentem „Pakietu zimowego” będzie Gazprom, gdyż dzięki nowym wymaganiom wobec elektrowni poza OZE, tylko elektrownie na gaz spełnią wyśrubowane normy emisji CO2. Widać jasno w czyim interesie jest prowadzona polityka klimatyczno-energetyczna w Europie. Dlatego dogadywanie się z Komisją Europejską do niczego nie prowadzi, gdyż cele Polski i Komisji w obszarze energetyki są całkowice rozbieżne. Jakikolwiek kompormis oznacza likwidację naszej energetyki w jej obecnym kształcie i całkowite uzależnienie nas od OZE w postaci farm wiatrowych i dostaw rosyjskiego gazu. Nawet jeśli będziemy mieli własne dostawy gazu (Gazoport), to i tak Komisja będzie na nas wymuszać stawianie wiatraków. Obawiamy się też, że Komisja Europejska, która jestznana ze swojego oboiektywizmu i bezstronności, zablokuje wprowadzenie rynku mocy w Polsce pod byle pretekstem, stawiając nas w przymusowej sytuacji. Czy Ministerstwo Energii jest gotowe na taki scenariusz?

Redakcja stopwiatrakom.eu

Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki

Przypisy:

[1] http://www.energetyka24.com/668324,nowe-koszty-polityki-ue-rygory-emisyjne-wyrzadza-szkody-calej-unijnej-energetyce-raport

[2]  http://www.pkee.pl/upload/files/komentarz_prasowy_PKEE_do_raportu_EURELECTRIC_ost.pdf

Źródło

http://biznesalert.pl/550g-limit-rynek-mocy-polska-pkee-eurelectric/

stopwiatrakom stopka 1