Opublikowano: 13 październik 2019
Fritz Vahrenholt krytykuje histeryczną debatę na temat zmian klimatu

Wielokrotnie na naszych łamach przywoływaliśmy stanowisko Fritz’a Vahrenholta – zasłużonego działacza ochrony przyrody, który jest znanym krytykiem Energiewende i idei „katastrofy klimatycznej”, choć jednocześnie Niemiec nie kwestionuje naturalnych zmian w ziemskim klimacie. [1] Fritz Vahrenholt jest jednym z pomysłodawców i sygnatariuszy listu 500 naukowców, skierowanego do Sekretarza Generalnego ONZ, w którym protestują oni przeciwko upolitycznianiu badań naukowych i kreowaniu „kryzysu klimatycznego” przez polityków i media. [2]

Niemiecki dziennik „Hamburger Abendblatt” zamieścił wywiad z Fritz’em Vahrenholt’em - pionierem niemieckiego ruchu ekologicznego, który mimo lewicowych poglądów politycznych (członek SPD), ma trzeźwe spojrzenie na niemiecką politykę klimatyczną. [3] I choć nie ze wszystkimi tezami Vahrenholt’a możemy się zgodzić, to i tak jego krytyka podważa racjonalność prowadzonych działań pod sztandarami „polityki klimatycznej”, w tym i wydatkowanie miliardów euro rocznie na „walkę z klimatem”. To on komentując efektywność farm wiatrowych w obniżaniu emisji dwutlenku węgla powiedział: „Poprzez rozwój produkcji prądu z instalacji wiatrowych i słonecznych weszliśmy w ślepą uliczkę. Widzimy, że emisje dwutlenku węgla w Niemczech od wielu lat nie zmalały, chociaż do sieci podłączamy coraz nowe turbiny wiatrowe”. [4]

1072. Fritz Varhenholt foto

Zdjęcie: Marcelo Hernandez; Źródło: https://www.abendblatt.de/hamburg/kommunales/article227295769/Ex-Umweltsenator-Es-gibt-keinen-Klimanotstand.html

W poniższym wywiadzie Vahrenholt wyjaśnia m.in. dlaczego podpisał się pod deklaracją 500 naukowców z apelem do Sekretarza Generalnego ONZ i dlaczego modele klimatyczne, na których opierają się raporty IPCC oraz medialna histeria klimatyczna, są niewarte wydawania miliardów euro.

Redakcja: Panie Vahrenholt, dlaczego podpisał Pan tę deklarację?

Fritz Vahrenholt: Obecna debata klimatyczna stała się już tak histeryczna, że ​​prowadzi politykę do ślepego zaułka. Zagrożenie klimatyczne nie istnieje. Gdyby żądania Grety Thunberg zostały zrealizowane, to rozwój i dobrobyt całego świata byłyby zagrożone. Thunberg oskarża polityków o zabijanie ludzi - ale ignoruje sukcesy w kształtowaniu polityki: globalna liczba głodujących ludzi zmniejszyła się o połowę, średnia długość życia podwoiła się, śmiertelność dzieci spadła o 90%. Osiągnięcia te miały znaczący związek z poprawą zaopatrzenia w energię, z lepszym ogrzewaniem i transportem oraz z lepszym zaopatrzeniem w żywność.

Jak spotkali się naukowcy?

Holenderski badacz klimatu i geofizyk profesor Guus Berkhout podjął inicjatywę i napisał do krytyków modeli klimatycznych w różnych krajach, włączając i mnie. Następnie promowaliśmy tekst wśród naszych kolegów. Warto zauważyć, że na listach znajduje się około 150 włoskich naukowców, około 100 Amerykanów i 70 Holendrów, ale tylko 14 Niemców. W Niemczech główny nurt jest szczególnie dominujący - nie ma już odwagi przeciwstawić się linii partyjnej.

Ostatni raport IPCC zapowiada katastrofę …

Każdy, kto twierdzi, że życie na Ziemi jest zagrożone w ciągu kilku najbliższych lat, popycha ludzi w strach, a politykę w błędy. Jest to nieodpowiedzialne. Czas najwyższy przestać terroryzować dzieci - już i tak są one zagrożone obłędem.

Ile mamy czasu na zmianę kierunku?

Mamy czas do końca tego stulecia - tak mówią wszyscy sygnatariusze naszej deklaracji. Nie negujemy zmian klimatu, oczywiście istnieje efekt cieplarniany. Ale ocieplenie w ciągu ostatnich 100 lat ma również naturalne przyczyny: w końcu wyszliśmy z małej epoki lodowcowej. Wiele modeli klimatycznych działa tak, że pokazuje nadmierne ocieplanie, podczas gdy nie są one w stanie odtworzyć historycznej zmienności klimatu, ponieważ uznają tylko jeden czynnik zmiany: CO2.

Co sprawia, że ​​jesteś taki pewny siebie?

Pomijany lub ukrywany jest efekt zazielenienia wywołany przez CO2. Powinniśmy zwrócić uwagę na fakt, że emisja gazów cieplarnianych stymuluje fotosyntezę, w wyniku czego strefa Sahelu staje się na przykład bardziej zielona. W ostatnich latach globalna fotosynteza wzrosła o 20%. Liście stają się większe, ale także ziarna owoców i pszenicy. Nie można wiecznie ukrywać tych. Nawiasem mówiąc, bez CO2 życie na Ziemi dosłownie udusiłoby się.

Czy zatem wszystko jest w porządku?

Nie, nie twierdzimy tego. Ale chcemy przeciwdziałać histerii i ją usunąć. Wiele już osiągnięto: wzrost emisji CO2 pochodzi głównie z krajów rozwijających się. Emisje w Europie i USA spadają, podczas gdy Chińczycy emitują teraz więcej CO2 na głowę mieszkańca niż Europejczycy. Niedawno w chińskim badaniu stwierdzono, że nadchodzi chłodny okres, ale zagrożenie takie zostanie zniwelowane przez efekt cieplarniany. Dlaczego nie jest to przedstawiane? Tak zwany konsensus wcale nie jest konsensusem.

No dobrze, aż 97%t badaczy jest przekonanych, że zmiana klimatu jest prawdziwa…

Ja także należę do tych 97%. Ta liczba pochodzi z niejasnej ankiety. Tylko niewielka mniejszość naukowców uważa, że ​​zmiany klimatu są całkowicie spowodowane przez człowieka; zdecydowana większość wierzy w wiele przyczyn: 97% ankietowanych badaczy stwierdziło, że CO2 powoduje 50–99% globalnego ocieplenia. Tylko niewielka liczba naukowców całkowicie wyklucza wpływ człowieka - są oni głupcami. Jestem zirytowany faktem, że żaden niemiecki naukowiec od klimatu nie mówi i nie tłumaczy, że nasza młodzież jest doprowadzana do szaleństwa tymi przerażającymi historiami, które mówią, że pozostały nam tylko dwanaście lat - i nikt nie jest wystarczająco trzeźwy, aby to skorygować. Musimy ograniczyć emisje CO2, ale nie popełniając samobójstwa gospodarczego.

„Fridays for Future” [5] odpowiedziałoby: „Mordercza zmiana klimatu byłaby o wiele gorsza”.

Tak mówią niektóre modele - ale robią to z dużą niepewnością. Jednak te same modele nie potrafią odtworzyć małej epoki lodowcowej ani też średniowiecznego ciepłego okresu - kiedy było mniej więcej tak samo ciepło jak i dzisiaj. Wspomniałem już o badaniu Instytutu Maxa Plancka, który pokazuje, że rośliny pochłaniają znacznie więcej CO2 niż zakładają modele klimatyczne. Ten nowo odkryty efekt jest tak duży, jak produkcja CO2 w całej Europie – i to każdego roku! Przyrody i jej zmienności nie można ignorować. Daje to nam także więcej czasu. Nie musimy dewastować całej naszej gospodarki. Nasze społeczeństwo nie może sobie pozwolić na całkowite zatrzymanie w rozwoju i tak naprawdę nie musi. Wystarczy spowolnienie.

Te stwierdzenia można by błędnie zinterpretować jako zaproszenie do prowadzenia „normalnej działalności”.

Wcale tego nie mówię, jednak musimy być ostrożni przy zmianie kierunku. W ciągu ostatnich pięciu pokoleń opracowaliśmy system energetyczny oparty na węglu. Przekształcenie go może zająć dwa pokolenia na całym świecie. W tym czasie powinniśmy rozważyć wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla, powinniśmy rozwijać badania nad syntezą termojądrową i uczynić energię odnawialną konkurencyjną. Chińczycy też próbują to robić i zrobią wszystko, by dalej korzystać z węgla. Zgodnie z Porozumieniem paryskim w sprawie klimatu mogą oni zwiększać swoją emisję CO2 o taką wielkość, jak emituje Europa. To pokazuje, jak bardzo nieproporcjonalna stała się debata klimatyczna. Jeśli będziemy to kontynuować, to nieuchronnie doprowadzi to do naszego ubóstwa: jeśli wyjdziemy z węgla do 2030 r. i zabronimy korzystania z silników spalinowych, to co stanie się z Niemcami?

Czy w trakcie debaty środowiskowej zmieniłeś się Szawła w Pawła?

Całe życie poświęciłem na rozwój energii odnawialnej i walkę o ochronę środowiska. Teraz zajmuję dziką naturą i ochroną przyrody. Dlatego moi krytycy czują się szczególnie zawstydzeni krytyką z mojej strony. Nie jestem i nigdy nie byłem Szawłem, pozostałem wierny. Chrześcijańscy Demokraci (CDU) domagają się teraz ustawy o ochronie klimatu, a ja wprowadziłem ją już 23 lata temu [w Hamburgu – dopisek red.], jako senator odpowiedzialny za środowisko. [6]

Ale musisz czuć się nieswojo w obozie osób negujących zmiany klimatu…

Wcale nie neguję zmian klimatycznych. Dwutlenek węgla jest problemem. Raport IPCC przewiduje globalne ocieplenie w przedziale od 1,5 do 4,5 stopnia do 2100 r. Zakładam, że będzie to 1,5 stopnia. No i co jest skandalicznego w tej prognozie? Jeśli podoba Ci się prognoza prof. Hansa Joachima Schellnhubera o sześciu stopniach, to jesteś oklaskiwany i należysz do porządnych ludzi. To jest absurdalne. (…) [3]

Tłumaczenie, opracowanie i komentarz

Redakcja stopwiatrakom.eu

Przypisy:

[1] Polecamy szczególnie wywiad z Fritz’em  Varhenholt’em, którego udzielił w 2017 r. i w którym rozprawił się z mitami, jakimi karmi się niemiecka „Energiewende”. http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2148-wywiad-z-prof-fritz%E2%80%99em-vahrenholt%E2%80%99em-o-pora%C5%BCce-energiewende-i-katastrofie-klimatycznej,-kt%C3%B3ra-nie-nadejdzie.html

Polecamy również książkę prof. Varhenholta wydaną razem z Sebastianem Luningiem pt. „Zimne Słońce” - http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/1383-nasze-lektury-%E2%80%9Ezimne-s%C5%82o%C5%84ce%E2%80%9D,-ksi%C4%85%C5%BCka-o-micie-globalnego-ocieplenia-klimatu.html

[2] http://stopwiatrakom.eu/wiadomo%C5%9Bci-zagraniczne/2793-nie-ma-czego%C5%9B-takiego-jak-%E2%80%9Ekryzys-klimatyczny%E2%80%9D,-pisze-ponad-500-naukowc%C3%B3w-w-li%C5%9Bcie-do-sekretarza-generalnego-onz.html

[3] Treść wywiadu dostępna jest tutaj: https://www.abendblatt.de/hamburg/kommunales/article227295769/Ex-Umweltsenator-Es-gibt-keinen-Klimanotstand.html Tłumaczenie wywiadu podajemy za: https://www.thegwpf.com/prof-fritz-vahrenholt-lets-not-commit-economic-suicide/

[4] http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2701-niewygodne-fakty-o-oze-kontra-rozgor%C4%85czkowani-zieloni-lobby%C5%9Bci.html

[5] „Friday for Future” organizacja aktywistów klimatycznych, odpowiedzialna m.in. za organizację tzw. młodzieżowych strajków klimatycznych na całym świecie.

[6] Fritz Vahrenholt sprawował tę funkcję w Hamburgu w latach 1991-1997.