Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Publikujemy dzisiaj I część analizy uwag zgłoszonych w trakcie uzgodnień międzyresortowych do nowelizacji ustawy o OZE. Pokażemy, kto popiera wiatrakowanie Polski, a kto popiera inwestorów. Jawność procesu legislacyjnego gwarantuje nam dostęp do dokumentów rządowych i zamierzamy dokładanie to opisać. Na początek uwagi Ministerstwa Zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia przeciwne zmianom ustawy odległościowej
Ministerstwo Zdrowia zajęło stanowisko [1], w którym jednoznacznie popiera pozostawienie obecnego kryterium odległościowego w ustawie (10 x wysokość całkowita EW). Wskazuje się wprost, że brakuje uzasadnienia do wprowadzenia nowego brzmienia art. 4 ust. 1 ustawy odległościowej.
Ministerstwo Zdrowia zaznacza też, że możliwość budowania budynków mieszkalnych w odległości mniejszej niż 10H, jeżeli miałoby to wynikać z woli społeczności lokalnej, stoi w sprzeczności z przepisami o ustawy planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która określa zasady kształtowania polityki przestrzennej przez organy gmin. Proponowane zmiany nie wskazują, kto byłby zobowiązany do wykonania i poniesienia kosztów pomiarów hałasu w celu stwierdzenia, czy planowana lokalizacja budynku mieszkalnego w odległości mniejszej niż 10H znajduje się na terenie spełniającym dopuszczalne poziomy hałasu w środowisku.
Warte podkreślenia jest uwaga Ministerstwa Zdrowia, że zapewnienie spełnienia dopuszczalnych poziomów hałasu przez elektrownie wiatrowe to nie wszystko, gdyż budowle te generują inne uciążliwości istotnych z punktu widzenia zdrowia i bezpieczeństwa człowieka, do których projekt nowelizacji w ogóle się nie odnosi, np. hałasu aerodynamicznego z uwzględnieniem emisji infradźwięków i jego składowych niskoczęstotliwościowych, możliwości wystąpienia awarii turbiny w postaci upadku urwanej łopaty wirnika lub jej fragmentu, występowania efektu migotania cieni i innych.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że regulacje prawne ustawy odległościowej przyjmujące kryterium odległościowe jednakowe dla wszystkich, nie dyskryminują obywateli ani przedsiębiorców, spowodowały natychmiastowy spadek interwencji ludności w sprawie planowanych elektrowni wiatrowych w związku z czym nadanie nowego brzmienia art. 4 ust. 1 ustawy odległościowej nie ma uzasadnienia.
Wątpliwości tego Ministerstwa budzi natomiast propozycja zmiany definicji „całkowitej wysokość elektrowni wiatrowej”. Zgodnie z propozycją Ministerstwa Energii nowa definicja elektrowni wiatrowej ma wyglądać tak: „elektrownia wiatrowa – instalacja odnawialnego źródła energii, składająca się z części budowlanej stanowiącej budowlę w rozumieniu prawa budowlanego oraz urządzeń technicznych, w tym elementów technicznych, w której energia elektryczna jest wytwarzana z energii wiatru, o mocy większej niż moc mikroinstalacji w rozumieniu art. 2 pkt 19 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz. U. z 2015 r., poz. 478, z późn. zm.);”
Ministerstwo uważa, że proponowana zmiana może być dezorientująca i zaniżać rzeczywistą wysokość instalacji, w końcu budowlą ma być tylko fundament i maszt, już bez samej turbiny ze śmigłami. Niezbędne jest zatem doprecyzowanie definicji całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej, gdyż usytuowanie elektrowni wiatrowej ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne osób przebywających w ich sąsiedztwie.
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Źródło:
[1] https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12299905/12442263/12442266/dokument303251.pdf
Całość uwag zgłoszonych w toku uzgodnień międzyresortowych dostępna jest tutaj:
https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12299905/katalog/12442263#12442263