Mamy rzadką okazję obserwować na żywo ludzką bezradność wobec prawdziwego żywiołu, jakim jest długotrwała i silna erupcja wulkanu Kilauea. Tysiące ton rozgrzanej magmy, dzień w dzień wylewa się na powierzchnię wyspy Hawaje i płynie wprost do oceanu tworząc nowy ląd. Możliwa reakcja na ten żywioł jest tylko jedna, można przed nim jedynie uciekać, ale nie można go powstrzymać, ani też mu zapobiec. Dlatego nieustannie śmieszą nas przepowiednie o katastrofie klimatycznej, jaką ma być podniesienie się globalnej temperatury na Ziemi o 1,5° C, a nawet o 2° C. Skoro nie umiemy powstrzymać erupcji jednego wulkanu, który radykalnie zmienia warunki środowiskowe na wyspie Hawaje (Big Island), to w jaki sposób ludzkość może wpływać na regulację temperatury na całej planecie? Czy naprawdę ludzkość wynalazła globalny termostat?
Wulkan Kilauea położony na największej wyspie Hawajów jest wciąż aktywny od prawie 200 lat. Jego poprzednie erupcje w latach 1840, 1955, 1960, 2014-2015 przypominają, że wulkan ten w każdej chwili może zagrozić mieszkańcom wyspy. Charakterystyczne akurat dla tego wulkanu jest to, że nie tworzy on wysokiego stożka wulkanicznego, górującego nad okolicą, ale magma wylewa się wprost ze szczeliny położonej w ziemi, niedaleko od głównego krateru wulkanu Kilauea. [1]
fot. fragmenty programu US Military News TV z dn. 07.07.2018 r.
https://www.youtube.com/watch?v=-APsPKmVSeQ
Na materiałach udostępnianych codziennie przez amerykańską służbę geologiczną (USGS) można zobaczyć, jaki zasięg ma wylew magmy i jak przebiega tworzenie nowego lądu. Na jasnoczerwono zaznaczony został zasięg magmy z obecnej erupcji, zaś na ciemnoczerwono aktualny kierunek ekspansji magmy, która wciąż wlewa się do oceanu. Na rysunku zaznaczono to, jako „active ocean entries”. Obszar zalewowy magmy liczy już prawie 27 km2. Zniszczeniu uległo prawie 480 domów i ewakuowano ok. 2.000 osób z zagrożonych terenów.
Źródło: https://volcanoes.usgs.gov/volcanoes/kilauea/multimedia_maps.html
Tymczasem, architekci Porozumienia paryskiego za wszelką cenę będą próbowali przekonać rządy do konieczności przyspieszenia procesu dekarbonizacji gospodarek i odejścia od wykorzystania węgla, który jest traktowany, jako zanieczyszczający środowisko. Używa się przy tym trudnego do weryfikacji argumentu, że przy obecnym poziomie zanieczyszczenia węglem, świat ogrzewa się ok. 0,2°C na dekadę i w związku z tym w latach 40-tych XXI w. zostanie przekroczony próg 1,5°C wzrostu globalnej temperatury na Ziemi. [2]
Rysują się bardzo wyraźne kierunki działań dekarbonizatorów. Raz, będzie to nacisk na rozwój odnawialnych źródeł energii, które mają całkowicie zastąpić energetykę opartą o surowce kopalne. Dwa, będzie to rozwój technologii magazynowania energii, co ma być uzupełnieniem dla nachalnego rozwoju energetyki słonecznej i wiatrowej. Trzy, prowadzony będzie lobbing na rzecz ograniczenia emisji CO2 z rolnictwa, co w przełożeniu na normalny język oznacza ograniczenie hodowli zwierząt, na rzecz produkcji roślinnej. Już dzisiaj radykalne ruchy ekologiczne promują tezę o konieczności przejścia ludzkości na dietę wegetariańską, co ma pozwolić na obniżenie emisji dwutlenku węgla. Pisaliśmy o tym tutaj: http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2408-przej%C5%9Bcie-na-wegetarianizm-i-specjalny-podatek-od-mi%C4%99sa-maj%C4%85-pom%C3%B3c-w-%E2%80%9Ewalce-ze-zmianami-klimatu%E2%80%9D.html
Absurdalność tych pomysłów jest oczywista, ale niestety współczesny świat, pod wpływem oduraczenia komunizmem, zatracił zdolność do logicznego myślenia i zauważania związków przyczynowo-skutkowych. Współczesny system edukacyjny oducza bowiem myślenia, a promuje bezmyślne klepanie formułek i zgadywanie odpowiedzi na testach. Stąd tak łatwo przychodzi negowanie zjawisk fizycznych jako takich i dopuszczanie do upowszechniania nawet najgłupszych koncepcji oraz pomysłów. W końcu każdy może mieć rację, a prawdy obiektywnej nie ma. Kiedyś osoby z zaburzeniami funkcji poznawczych trafiały do miejsc odosobnienia, by sobie i innym nie robić krzywdy, dzisiaj niestety brylują one w mediach, polityce i na uniwersytetach, szerząc zabobony.
fot. Widok magmy z wulkanu Kilauea wpływającej do oceanu.
Fragmenty programu US Military News TV z dn. 07.07.2018 r.
https://www.youtube.com/watch?v=Mc-2D_Idy_E
Na koniec zadamy wszystkim wielbicielom teorii globalnego ocieplenia wywołanego przez działalność człowieka proste pytanie. Ile wiatraków trzeba postawić, by powstrzymać wybuch chociażby jednego wulkanu lub przepływ magmy?
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
[1] https://volcanoes.usgs.gov/volcanoes/kilauea/