Skip to main content
  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Opublikowano: 11 listopad 2018
Minister Tchórzewski podpisał z Rick’em Perry’m – Sekretarzem ds. energii USA, wspólną deklarację o wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego

W dniu 8 listopada br. ministrowie energii Polski i USA podpisali w Warszawie niezwykle istotną, z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw gazu do Polski, umowę. Porozumienie dotyczące wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego oznacza, że po zakończeniu kontraktu jamalskiego z Gazpromem, Polska przestanie kupować rosyjski gaz, a będzie importować gaz m.in. z USA. To duży polityczny sukces rządu. Pytanie jednak brzmi, czy za amerykański gaz nie zapłacimy drożej niż za ten rosyjski i bynajmniej nie chodzi tu o samą jego cenę.

„(…) w siedzibie PGNiG, w obecności Prezydenta RP Andrzeja Dudy, podpisano kolejny długoterminowy kontrakt na dostawy gazu LNG z USA. PGNiG od amerykańskich spółek zakupi rocznie 2 miliony ton skroplonego gazu ziemnego. Ładunki będą odbierane przez 24 lata - z przeznaczeniem dla krajowych odbiorców lub do dalszej odsprzedaży.

- Umowa ta stanowi kolejny wkład do budowy fundamentu polskiej niezależności energetycznej po wygaśnięciu obowiązujących umów. Dalsze pogłębianie współpracy polsko-amerykańskiej będzie przyczyniać się do tworzenia bezpiecznego i w pełni konkurencyjnego rynku gazu ziemnego. Nasze plany ułatwia Terminal LNG w Świnoujściu – wyjaśnił Tchórzewski”. [1]

Umowa na dostawy gazu od Gazpromu wygasa dopiero za 3 lata, jednak już dzisiaj polski rząd zabezpiecza się przed szantażem gazowym ze strony Rosji. Podpisane porozumienie wprost odwołuje się do tego zagrożenia, wskazując tym samym, że jest ono geopolityczną odpowiedzią na potencjalny kierunek nacisków. [2]

905.1 Wycinek nr 1

Z uwagi na to, że dostawy gazu LNG będą się odbywać drogą morską przez Terminal Gazowy w Świnoujściu, to po uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2 należy spodziewać się zamknięcia naszego odcinka gazociągu Jamalskiego biegnącego przez Polskę. Możliwe też będzie przejęcie tego gazociągu przez Gaz-System, który pełni rolę operatora systemu przesyłowego i wykorzystywanie go do transportu gazu tylko po Polsce z uwagi na jego horyzontalny przebieg.

Energetyka jądrowa w centrum porozumienia

Naszą uwagę zwróciła również ta część porozumienia, która dotyczy współpracy obu krajów w zakresie rozwoju polskiego projektu jądrowego. Dotychczas za budową elektrowni atomowej w Polsce chodzili głównie Francuzi (EdF), którzy mają dobrze opanowaną technologię budowy takich obiektów. Z uwagi na koszty budowy dwóch bloków po 900 MW (min. 40 mld zł) żaden z rządów nie był znaleźć mechanizmów finansowania tej inwestycji bez obawy, że Komisja Europejska nie zablokuje jej z uwagi na niedozwoloną pomoc publiczną oraz z obawy przed drastycznymi podwyżkami cen energii.

Z treści porozumienia wnioskujemy jednak, że Amerykanie są zainteresowani dostarczeniem technologii oraz sfinansowaniem budowy samej elektrowni. Taki kontrakt to łakomy kąsek dla każdego producenta reaktorów, gdyż gwarantuje pracę na wiele lat, a w Europie trwa obecnie jedynie budowa elektrowni atomowej w Wielkiej Brytanii (Hinkley Point C). [3]

905.2 Wycinek nr 2

Z jednej strony to ważna informacja dla nas, bo bez stabilnych dostaw energii z własnej elektrowni atomowej, trudno będzie zapewnić bezpieczeństwo energetyczne w Polsce. Z drugiej jednak strony, budowa takiej elektrowni odblokuje możliwość budowy gigantycznych farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, co tylko pogłębi problemy z zarządzaniem siecią elektroenergetyczną z uwagi na rosnący udział niestabilnych OZE. Po trzecie wreszcie, cena energii z takiej elektrowni nie będzie objęta ceną zakupu praw do emisji CO2, dzięki temu może być ona względnie stabilna, choć taniej energii, to już mieć nie będziemy. Już Komisja Europejska się o to postara poprzez ręczne sterowanie systemem uprawnień do emisji CO2 i narzucaniem kolejnych limitów udziału OZE w miksie energetycznym.

logo stop wiatrakom mini[Nasz komentarz] Słabą stroną podpisanej umowy jest brak strategicznego porozumienia w energetyce, na wzór tego gazowego. Być może znajduje się on w załączniku, którego nie ujawniono, ale tego nie wiemy na pewno. Skoro obie strony zgadzają się co do tego, że: „niektóre kraje wykorzystują energię, jako środek przymusu politycznego i ekonomicznego”, to jaka jest różnica między polityką szantażu i gróźb prowadzoną przez Gazprom, a polityką przymusów i kar prowadzoną przez Komisję Europejską pod hasłem dekarbonizacji?

Skoro prezydent Trump wycofał Stany Zjednoczone z Porozumienia paryskiego, będącego źródłem obecnych nacisków Komisji w sprawie dekarbonizacji energetyki i całej gospodarki, to naprawdę, łatwo można było wesprzeć się o amerykańską politykę w tej sprawie. Skoro amerykańska ambasador w Polsce Georgette Mosbacher mówi o polsko-amerykańskim partnerstwie strategicznym, to może warto rozwój polskiej energetyki oprzeć o inne technologii niż jedynie budowa wiatraków.

(…) bezpieczeństwo energetyczne i dywersyfikacja źródeł energii są niezbędne dla bezpieczeństwa i niezależności każdego kraju. Jeden dostawca nie powinien monopolizować europejskiego rynku energii. Projekty utrudniające dywersyfikację źródeł energii, zwłaszcza takie jak Nord Stream 2, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego. Poprzez podjęcie strategicznego dialogu energetycznego między Stanami Zjednoczonymi a Polską nasze rządy pogłębiają współpracę w tym zakresie. W ostatnich miesiącach firmy polskie i amerykańskie podpisały duże kontrakty na import amerykańskiego gazu ziemnego (LNG) do Polski. To zaledwie początek jeszcze ściślejszej współpracy w przyszłości [4],

Bez względu jednak na wszystko, także i bez względu na podpisane porozumienie z Amerykanami, warunkiem niezależności i gospodarczej samodzielności jest zawsze wydobywanie własnych surowców energetycznych i dostarczanie go na rodzimy rynek po konkurencyjnych cenach. Tak się buduje potęgę i znaczenie własnej gospodarki na świecie. Wymaga to jednak długoterminowego planowania oraz wyznaczenia konkretnych celów do realizacji. Niestety, w Polsce, bez względu na opcje polityczne i towarzyskie, wciąż obowiązuje wśród rządzących stara zasada: „szlachta na koń siędzie i jakoś to będzie”, co widać na każdym kroku. A nam się marzy ktoś, kto umie zaplanować, zorganizować i zrobić wszystko to, co konieczne, by stać się silnym i bogatym krajem.

Bogate miasta mają wysokie mury i uczciwych strażników.

Redakcja stopwiatrakom.eu

Przypisy:

[1] https://www.gov.pl/web/energia/wzmocnienie-polsko-amerykanskiej-wspolpracy-w-zakresie-bezpieczenstwa-energetycznego

[2] Treść podpisanego porozumienia dostępna jest tutaj:Wspólne porozumienie Polska - USA

[3] https://www.edfenergy.com/energy/nuclear-new-build-projects/hinkley-point-c

[4] https://wpolityce.pl/polityka/420624-mosbacher-nasze-partnerstwo-jest-teraz-najsilniejsze