Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
We wszystkich mediach głównego nurtu trwa nieustająca histeria i podgrzewanie nastroju „globalnej katastrofy klimatycznej”, co znakomicie widać na opowieściach publikowanych najpierw w mateczniku klimatycznej religii - „The Guardian”, a potem ślepo małpowanych w mediach na całym świecie, w tym i w Polsce. Wszystko to sprzedawane jest w oparach naukowości, którą zawsze reprezentuje skompromitowany do bólu i skrajnie upolityczniony Międzyrządowy Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC), a który w kolejnych swoich raportach przekłamuje rzeczywistość i ignoruje rzetelne badania naukowe.
Oto drobny przykład tej klimatycznej histerii z przełomu lutego i marca br. ze szczególnym uwzględnieniem „klimatycznych przestróg” Sekretarza Generalnego ONZ:
„Zniszczenia i nędza ludzka opisane w raporcie Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu są oskarżeniem upadających przywódców politycznych i ich współudziału w przemyśle paliw kopalnych, który jest dosłownie niszczy nasz jedyny dom.
Naukowcy ostrzegają, że musimy działać szybko, aby odejść od węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego i przejść na czystą energię. Im dłużej opóźniamy to przejście, tym bardziej katastrofalny będzie to miało wpływ. Wybierani przez nas przywódcy nie mają już wymówek; musimy wywierać na nich presję, aby zaczęli działać. Czysta energia w przystępnej cenie jest coraz bardziej dostępna. Istnieją rozwiązania polityczne. Ekonomiści niemal jednogłośnie twierdzą, że najlepszym sposobem na przyspieszenie transformacji jest wymuszanie na zanieczyszczającym przemyśle zapłaty za emisję dwutlenku węgla.” [1]
Źródło: https://www.theguardian.com/ Autor: Noah Berger
Według IPCC globalne ocieplenie przyspiesza
„Według przełomowego raportu opublikowanego w poniedziałek [AR6 – red.], nawet dotychczasowe działania człowieka związane z ocieplaniem się klimatu powodują niebezpieczne i powszechne zakłócenia, grożąc dewastacją olbrzymich obszarów przyrodniczych i uniemożliwiając życie na nich.”
„Dowody naukowe są jednoznaczne: zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie dla dobrostanu człowieka i zdrowia planety” – powiedział Hans-Otto Pörtner, współprzewodniczący II grupy roboczej IPCC. „Każde dalsze opóźnienie w skoordynowanych globalnych działaniach spowoduje utratę krótkiego i szybko zamykającego się okna, aby zapewnić nam znośną przyszłość”.
Tym, co niektórzy naukowcy nazwali „najgorszym jak dotąd ostrzeżeniem”, raport podsumowujący światowego autorytetu w dziedzinie klimatu mówi, że susze, powodzie, fale upałów i inne ekstremalne zjawiska pogodowe przyspieszają i powodują coraz większe szkody.
Umożliwienie wzrostu globalnych temperatur o ponad 1,5°C powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej, na co najprawdopodobniej wskazują obecne trendy w emisji gazów cieplarnianych, spowodowałoby pewne „nieodwracalne” skutki. Obejmują one topnienie się czap lodowych i lodowców oraz efekt kaskadowy, w wyniku którego pożary lasów, obumieranie drzew, wysychanie torfowisk i rozmrażanie wiecznej zmarzliny uwalniają dodatkowe emisje dwutlenku węgla, jeszcze bardziej wzmacniając ocieplenie.
António Guterres, sekretarz generalny ONZ, powiedział: „Widziałem w swoim czasie wiele naukowych raportów, ale nic takiego. Dzisiejszy raport IPCC jest atlasem ludzkiego cierpienia i potępiającym oskarżeniem nieudanego przywództwa klimatycznego”. [2]
Źródło: https://twitter.com/antonioguterres
Jak widać Sekretarz Generalny ONZ nie pierwszy już raz szydzi z paliw kopalnych i wzywa do rezygnacji z ich użytkowania zapominając o rzeczywistej roli ONZ, jako organizacji międzynarodowej mającej na celu utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie, a także służącej rozwojowi przyjaznych stosunków pomiędzy państwami członkowskimi. Jego niedawny tweet jednoznacznie wskazuje na jego węglową obsesję, która ewidentnie szkodzi powadze funkcji, którą pełni. Jaki poziom intelektu i wiedzy reprezentuje osoba, która pisze, że: „Węgiel i inne paliwa kopalne dławią ludzkość. Wszystkie państwa G20 zgodziły się zaprzestać finansowania węgla poza swoimi granicami. Powinny teraz zrobić to samo i to pilnie w swoich krajach, aby zdemontować swój potencjał węglowy”? Niestety, nawet stale kompromitujący się politycy, jeśli tylko śpiewają na nutę katastrofy klimatycznej, zawsze mogą liczyć na stanowiska, popularność i stałe pensje w prestiżowych organizacjach.
Błędy i wypaczenia raportu IPCC
Powstały pod szyldem ONZ, raport II Grupy Roboczej IPCC z dnia 28 lutego 2022 r. (Sixth Assessment Report – AR6) [3] zawiera, jak to piszą sami autorzy, „przegląd stanu wiedzy na temat zmian klimatycznych”. Jest to uzupełnienie sierpniowego raportu I Grupy Roboczej IPCC. [4] Kolejne raporty IPCC są przedstawiane politykom oraz społeczeństwom, jako źródło rzetelnej i obiektywnej wiedzy naukowej, która może być podstawą do podejmowania prawidłowych decyzji gospodarczych i społecznych, choć jest dokładnie odwrotnie, o czym poniżej.
Nie jest dziełem przypadku to, że kolejnym raportom IPCC nadaje się olbrzymi rozgłos medialny, gdyż należy traktować je, jako element szeroko zakrojonego planu budowy nowego globalnego porządku politycznego opartego z jednej strony o rynki finansowe (globalne banki i fundusze inwestycyjne), z drugiej strony globalne korporacje wytwarzające artykuły spożywcze, farmaceutyczne i konsumpcyjne i z trzeciej strony światowe elity polityczne kreowane głównie przez Anglosasów i ich sojuszników. Dlatego uważamy, że raporty IPCC nie tyle zawierają podsumowanie współczesnej wiedzy o stanie ziemskiego klimatu, ile są zbiorem chwytów propagandowych o pozorach naukowości mających uzasadniać polityczną agendę klimatystów (globalistów) i ich zasadniczy postulat w postaci całkowitej rezygnacji z eksploatacji i korzystania z paliw kopalnych. Politycy, a także międzynarodowe organizacje klimatyczne, wykorzystują niby-naukowe raporty IPCC do forsowania zmian gospodarczych i społecznych, które w praktyce obniżają poziom naszego życia. Realizacja bowiem postulatów klimatystów doprowadzić ma zarówno do depopulacji ludzkości, jak i cofnięcia się współczesnych społeczeństw w rozwoju do stanu przedindustrialnego za wyjątkiem nielicznej elity pławiącej się w luksusie. [4]
Gdyby kogoś raziła radykalność powyższych wniosków niech samodzielnie zagłębi się w publikacje „proroka globalizacji” – Klausa Schwaba i jego akolitów, by przekonać się o tym, iż postulaty prezentowane przez globalistów są sukcesywnie realizowane przez rządy tzw. „Zachodu”, organy Unii Europejskiej, ale i kolejne rządy nadwiślańskie, w tym i rząd Morawieckiego. Warto pamiętać, że obecny polski rząd jest prymusem w realizacji programu zrównoważonego rozwoju kryjącego się pod hasłem „Agenda 2030”, w tym i polityki klimatycznej. Odsyłamy do naszych wcześniejszych publikacji w tym względzie.
Klimatyczny kryzys, którego nie ma i którego nikt go nie widział
Aby zrozumieć przyczyny naszego krytycznego stanowiska wobec działalności IPCC trzeba sięgnąć do wiarygodnych danych naukowych, pomiarów i analiz realizowanych przez naukowców, którzy nie są finansowani przez przemysł OZE. Zwracamy wszystkim uwagę na krytyczną analizę raportu I Grupy Roboczej AR6 z sierpnia 2021 r. opracowaną przez Climate Intelligence Foundation (CLINTEL), której istota została ujęta następująco:
„Z przykrością dochodzimy do wniosku, że SPM [Summary for Policymakers – red.] błędnie wskazuje na „kryzys klimatyczny”, którego w rzeczywistości nie ma. Raport jest niewłaściwie wykorzystywany do uzasadniania drastycznych zmian społecznych, gospodarczych i ludzkich poprzez poważne działania łagodzące, podczas gdy ostrożna adaptacja do skromnych zmian klimatycznych, które nastąpią w nadchodzących dziesięcioleciach, byłaby o wiele bardziej odpowiednia. Biorąc pod uwagę skalę proponowanych implikacji politycznych, SPM musi spełniać najwyższe standardy naukowe i wykazywać nienaganną rzetelność naukową w ramach IPCC.” [5]
Wielokrotnie już wykazywano, że raporty IPCC ignorują naturalną zmienność klimatyczną związaną z aktywnością słoneczną, erupcjami wulkanicznymi, trzęsieniami ziemi, promieniowaniem kosmicznym docierającym do Ziemi, oscylacjami temperatury w oceanach czy też takimi zjawiskami jak El Niño czy La Niña. Tymczasem raporty IPCC jednoznacznie wskazują na „wpływ człowieka na ogrzewanie się atmosfery, oceanów i lądów”, co nie jest prawdą, gdyż wpływ aktywności słonecznej połączony ze zjawiskami zachodzącymi na samej Ziemi i w jej wnętrzu jest kluczowy na kształtowania się klimatu. Przy tej okazji, zawsze warto zadawać sobie pytanie, gdyby tak z dnia na dzień przestało świecić Słońce, jak długo przetrwałaby ludzkość na planecie Ziemia? Dane historyczne jednoznacznie dostarczają dowodów na to, że w okresach cieplejszych cywilizacja ludzka rozwijała się dużo szybciej niż w okresach chłodnych. Wystarczy elementarna wiedza historyczna lub umiejętność czytania ze zrozumieniem, by to samemu sprawdzić.
W tym miejscu warto obalić zasadniczy argument klimatystów, którzy twierdzą, że Ziemia gwałtownie ociepla się i co ma – w opiniach alarmistycznie nastawionych polityków i aktywistów klimatycznych – przemawiać za „ratowaniem planety” przed tym ociepleniem. Warto spojrzeć na dane pomiarowe, a nie na modele obliczeniowe, którymi posługuje się IPCC.
Od 1979 roku satelity NOAA dysponują instrumentami, które mierzą naturalne mikrofalowe emisje cieplne pochodzące z tlenu znajdującego się w atmosferze. Intensywność sygnałów mierzonych przez te radiometry mikrofalowe przy różnych częstotliwościach mikrofal jest wprost proporcjonalna do temperatury różnych, głębokich warstw atmosfery. Co miesiąc dr Spencer i dr Christy aktualizują globalne zbiory danych o temperaturze, które reprezentują zestawienie danych o temperaturze z piętnastu instrumentów latających na różnych satelitach.
Źródło: https://www.drroyspencer.com/
W świetle tych danych pomiarowych, zawierających odczyty temperatury w ziemskiej troposferze, średnia temperatura z okresu ostatnich 42 lat nie zmieniła się. Co więcej, od 2016 r. obserwuje się tendencję spadkową, która w okresie ostatnich 6 lat wyniosła ok. 0,71°C. Całą tę sytuację trudno nazywać przyspieszającym globalnym ociepleniem. Jest wręcz odwrotnie i to do sytuacji ochładzania się ziemskiego klimatu powinniśmy się przygotowywać.
Żeby dopowiedzieć sprawę do końca warto pokazać jeszcze jeden wykres, obejmujący rekonstrukcję ziemskich temperatur w okresie ostatnich 15.000 lat ustalonych na podstawie rdzeni lodowych pobranych na Grenlandii. Wykres znakomicie pokazuje, jak wygląda teza o „globalnym ociepleniu klimatu wywołanym przez człowieka” w zderzeniu z danymi pomiarowymi. W świetle tego prostego wykresu wszelkie twierdzenia o „nieodwracalnych skutkach globalnego ocieplenia” i konieczności „unikania najgorszego”, czyli skutków ocieplania się klimatu są, delikatnie rzecz ujmując, funta kłaków warte.
Źródło: https://electroverse.net/what-crisis-by-dr-lee-gerhard/
Polecamy uważną lekturę raportu CLINTEL, gdyż skala przeinaczeń, fałszerstw czy manipulacji zawartych w raportach IPCC jest porażająca. Jedną z nich jest „rekonstrukcja” danych temperaturowych polegająca na wymazaniu średniowiecznego okresu ocieplenia klimatu danych prezentowanych przez IPCC oraz głoszenie fałszywej tezy, jakoby lata 2010-2019 były najcieplejszy w okresie ostatnich 6.500 lat. Poniżej fragment raportu AR6 z sierpnia 2021 r. (str. 6), gdzie doszło do „wymazania” okresu średniowiecznego ocieplenia klimatu, choć jest on całkowicie bezsporny. Jednak sama wiedza o nim psuje klimatystom ich narrację o „planecie niszczonej przez paliwa kopalne” i pokazuje prawdziwe oblicze osób zajmujących się propagandą klimatyczną.
Źródło: https://www.ipcc.ch/report/sixth-assessment-report-working-group-i/
W naszej opinii, traktowanie raportów IPCC panelu ekspertów, jako poważnych, obiektywnych i rzetelnych naukowo dokumentów jest niczym nie uzasadnione. Widać wyraźnie, że te ich raporty są szyte pod z góry założoną tezę o postępującym „globalnym kryzysie klimatycznym”. Skoro kryzys jest globalny, to i rozwiązania muszą być globalne, czyli najlepiej błyskawiczne porzucenie z użytkowania paliw kopalnych i przerzucenie się na awaryjną, zawodną i niesterowalną energetykę odnawialną, do czego namawia m.in. Sekretarz Generalny ONZ. Taki jest z grubsza scenariusz, który realizowany jest przez politycznych promotorów i sponsorów raportów IPCC.
Warto pamiętać, że kłamie się zawsze po coś. Najczęściej po to, by coś ukryć lub kogoś oszukać. W przypadku rzekomego kryzysu klimatycznego lub jak kto woli globalnego ocieplenia kłamstwo jest wielopoziomowe i wciąż się rozrasta byle tylko pozbawić całych społeczeństw dobrodziejstw płynących z taniej i zawsze dostępnej energii pochodzącej z paliw kopalnych. Dlatego też niezwykle istotne jest ocalenie polskiej energetyki węglowej przed likwidacją i zachowanie własnego górnictwa węglowego i gazowego bez względu na dalsze relacje z upadającą Unią Europejską. To stosunek do paliw kopalnych i energetyki węglowej jest prawdziwym kryterium weryfikacji słów i czynów polityków w Polsce, którym należy zawsze się posługiwać. Kto jest za węglem, a kto za wiatrakami? Kto za energetyką jądrową, a kto za fotowoltaiką?
Nie dajmy sobie wmówić, że dla ratowania klimatu mamy zrezygnować z energii elektrycznej, ogrzewania mieszkań, jedzenia mięsa, latania samolotami czy też jazdy własnym samochodem z silnikiem spalinowym.
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
(1) https://www.theguardian.com/environment/2022/mar/01/ipcc-paints-a-grim-picture-but-its-still-not-too-late-to-act - publ. z dn. 01.03.2022 r.
(2) https://www.theguardian.com/environment/2022/feb/28/ipcc-issues-bleakest-warning-yet-impacts-climate-breakdown - publ. z dn. 28.02.2022 r.
(3) Raport AR6 dostępny jest tutaj w języku angielskim: https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg2/
(4) Szczególnie polecamy omówienie raportu I Grupy Roboczej AR6 z sierpnia 2021 r. autorstwa Paula Homewood’a dostępne tutaj: https://notalotofpeopleknowthat.wordpress.com/2021/08/10/the-ipcc-summary-for-policymakers/ - publ. z dn. 10.08.2021 r. oraz tekst autorstwa Ian’a Cunningham’a: https://notalotofpeopleknowthat.wordpress.com/2021/08/27/thoughts-on-the-ar6-summary-for-policymakers/ - publ. z dn. 27.08.2021 r.
(5) Omówienie krytycznego stanowiska Clientel wobec Raportu AR6 WG1 dostępne jest tutaj: https://clintel.org/ipcc-ar6-spm-credibility-destroyed-by-disappearing-medieval-warming-period/ - publ. z dn. 20.02.2022 r.
Wszechobecna propaganda klimatyczna w mediach głównego nurtu oparta jest o kilka mitów, które są nieustannie promowane wbrew oczywistym faktom i elementarnej wiedzy naukowej, zwłaszcza mit o szkodliwości dwutlenku węgla i jego szczególnej roli gazu cieplarnianego. Poglądy przeciwne i poddające w wątpliwość „ustaloną naukę o klimacie” są zaciekle eliminowane z obiegu publicznego, wszystko po to, by nie dopuścić do powstania nawet najmniejszych wątpliwości wśród polityków, dziennikarzy i wyborców, a już szczególnie dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. W ten sposób bełkot klimatyczny rozlewa się po infosferze publicznej i uniemożliwia rzetelną debatę o przyczynach, skutkach i kosztach „walki z klimatem”. Skala manipulacji i dezinformacji jest na tyle duża, że konieczne jest posługiwanie się zupełnie innymi pojęciami umożliwiającymi prawidłowe nazwanie rzeczywistości bez jej przeinaczania. Prawda sama się nie obroni i wymaga codziennej pracy a zwłaszcza posługiwania się innym językiem niż klimatyczni histerycy i naciągacze. Dlatego misją naszego portalu jest obrona prawdy naukowej i polskich interesów politycznych oraz gospodarczych w czasach inwazji post-prawd, kłamstw i przeinaczeń.
Wszystkim naszym darczyńcom serdecznie dziękujemy. Portal utrzymuje się wyłącznie z prywatnych datków i nie korzystamy z żadnych publicznych pieniędzy. Takie finansowanie gwarantuje nam pełną niezależność a Czytelnikom publikacje, których nie znajdziecie nigdzie indziej. Prosimy o wpłaty na konto w PKO BP SA: 53 1020 2791 0000 7102 0316 5867
Tytuł wpłaty: "Darowizna na stopwiatrakom.eu"
Dziękujemy Państwu za życzliwe wsparcie!