Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
D'apr?s un dessin de l'ASPP88
Nie będzie żadnej polityki, obecny sposób patrzenia na klimat oraz na kwestie wpływu człowieka na tzw. "globalne ocieplenie klimatu" do 2020 r. zmienią się tak radykalnie, że obecny okres będziemy wspominać jako czas nieracjonalnego zauroczenia fantastycznymi teoriami.
Skąd takie przekonanie? Prowadzona przez Komisję Europejską polityka walki z węglowodorami zderza się bowiem z tzw. twardą rzeczywistością, czyli z bardzo wysokimi cenami energii elektrycznej produkowanej z odnawialnych źródeł energii kosztem tanich węglowodorów. Europejski przemysł nie wytrzymuje już kosztów nośników energetycznych, sukcesywnie opuszcza Europę i likwiduje miejsca pracy. Tworząc miejsca pracy oczywiście tam, gdzie koszty te są niższe. Na tą sytuację nakłada się jeszcze zmiana na rynku gazu, która dokonała się dosłownie w ciągu kilku ostatnich lat, a to za sprawą gazu łupkowego, a za chwilę dokona się i za pomocą ropy łupkowej. Zmiana ta dokonała się za sprawą USA, które postawiły na nowoczesną technologię wydobywczą i z importera gazu stały się jego eksporterem. W efekcie światowe ceny gazu zaczęły spadać. Ceny ropy naftowej też w dłuższej perspektywie będą znacząco spadały. To wszystko ma istotne znaczenie dla polityki klimatycznej UE. Mamy bowiem tylko dwie alternatywy. Z jednej strony wysokie ceny energii elektrycznej, niską konkurencyjność gospodarek, wysokie bezrobocie, permanentny kryzys finansowy i dobre samopoczucie, bo ? walczymy z ociepleniem klimatu na Ziemi, z drugiej zaś strony niskie ceny energii elektrycznej i nośników energetycznych, własny przemysł, podatki do budżetu, miejsca pracy i - taki sam klimat.
Historia Unii Europejskiej rozpoczęła się w latach 50-tych XX w. od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Nikt wtedy nie spodziewał się, że 60 lat później w Europie prowadzić się będzie agresywną politykę dekarbonizacyjną i stawiać setki wiatraków na lądzie i morzu. Do tego sprowadza się cała ta polityka. Węgiel i jego pochodne leżały u źródeł sukcesów Europy podczas odbudowy przemysłu ciężkiego ze zniszczeń II wojny światowej. Dzisiaj symbolem wyzwań przed jakimi stoimy jako kraj i społeczeństwo jest to czy zdołamy obronić prawo do korzystania z węgla kamiennego i brunatnego, prawo do eksploatacji złóż gazu łupkowego i ropy łupkowej oraz prawo do życia w kraju bez wiatraków. Znaczącym przykładem z ostatnich dni jest apel Prezydenta Rybnika do Komisji Europejskiej i do Rządu Polskiego by pozwoliły na budowę nowego bloku energetycznego w Elektrowni Rybnik zasilanego węglem pochodzącym z Rybnika. EDF - francuski koncern, po 5 latach przygotowań do tej inwestycji - nagle wycofał się z niej, gdy okazało się, że nie otrzyma darmowych uprawnień do emisji CO2 i to mimo tego, że planowany blok energetyczny miał mieć bardzo wysoką sprawność energetyczną ok. 45%. Elektrownie węglowe, o wysokiej sprawności i nowoczesnych urządzeniach odpylania oraz oczyszczania spalin, przynoszą gospodarce i środowisku o wiele więcej korzyści niż dotowane z podatków farmy wiatrowe.
Dlatego na pytanie jaka będzie polityka klimatyczna UE 2020 r., odpowiem - nie będzie żadnej. Nikogo na taką politykę już nie stać i dzisiaj, a tym bardziej za 7 lat, chyba że dalej będziemy popierać księżycową ekonomię rodem z epoki realnego socjalizmu i wciąż budować wiatraki.
Marcin Przychodzki