Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W gminie Iłża na przełomie 2013/2014 wybudowano farmę wiatrową składającą się z 27 sztuk elektrowni wiatrowych (EW) po 2 MW każda. Obecnie forsuje się rozbudowę tej farmy o kolejne elektrownie.
Jak dotąd stanowisko organów było jasne: mieszkańcy mogą sobie protestować, a inwestor ma zielone światło na budowę dalszych wiatraków.
DZIAŁANIA BURMISTRZA W OCENIE PROKURATURY I SAMORZĄDOWEGO KOLEGIUM ODWOŁAWCZEGO
Rok temu (21.07.2014 r.) Burmistrz Iłży wydał kolejną decyzję środowiskową na 9 szt. EW pod nazwą IŁŻA II.2. Pięć dni później (26.07.2014 r.) ukazał się końcowy raport NIK (Nr ewid. 131/2014/P/13/189/LWR) opiniujący negatywnie proces powstawania lądowych farm wiatrowych w Polsce. O istotnych wynikach kontroli NIK poinformowała Prokuratora Rejonowego w Lipsku (woj. mazowieckie), Prokuratora Rejonowego w Jarosławiu (woj. podkarpackie) i Delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego we Wrocławiu, przekazując tym organom stosowną dokumentację w celu jej wykorzystania w prowadzonych postępowaniach, dotyczących ujawnienia ewentualnych niezgodności z prawem rozstrzygnięć administracyjnych z zakresu lokalizacji i budowy lądowych farm wiatrowych.
W wyniku tych kontroli toczy się pozakarne postępowanie prokuratorskie, gdyż doszło do wydania przez Burmistrza Iłży decyzji administracyjnych z naruszeniem prawa.
W dniu 23 czerwca br. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Radomiu (SKO) uchyliło decyzję środowiskową Burmistrza Iłży z 21.07.2014 r. (dotyczące budowy 9 szt. EW), przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Uznało za słuszne większość zarzutów podnoszonych przez odwołujących się. W ocenie Kolegium przeprowadzona analiza akustyczna jest niejednoznaczna, w raporcie OOŚ lakonicznie odniesiono się do zagadnień związanych z wytwarzaniem przez elektrownie wiatrowe infradźwięków oraz do efektu migotania cienia. Kolegium zwróciło uwagę na fakt, że przedstawione przez inwestora informacje co do ilości planowanych elektrowni są niewiarygodne i niespójne.
SKO zwróciło między innymi uwagę, że niedopuszczalnym jest, aby uzasadnienie decyzji zawierało tylko opis zgłaszanych przez mieszkańców postulatów, a odpowiedź organu gminy na te wnioski stanowiła po prostu powtórzenie wcześniejszego stanowiska inwestora.
Zaskarżona decyzja środowiskowa została uchylona, ponieważ Kolegium uznało, że wydanie rozstrzygnięcia nastąpiło z naruszeniem przepisów postępowania mającym wpływ na jego wynik. Burmistrz Iłży naruszył w szczególności przepisy art. 7, 8, 12, 77, 80 i 107 KPA. Przede wszystkim w sposób nieprawidłowy dokonał oceny raportu OOŚ, co przyczyniło się do uwzględnienia przez niego nieprawidłowych danych odnośnie uciążliwości przedsięwzięcia na środowisko. Hipotetyczne i niewiążące usytuowanie przez inwestora elektrowni wiatrowych było podstawą do przeprowadzenia analizy akustycznej, której wyniki nie mogą być miarodajne na przyszłość. SKO zwróciło uwagę, że uzyskanie uzgodnień i opinii od organów współdziałających (RDOŚ, PPIS) nie zwalniało Burmistrza Iłży od samodzielnej oceny materiału dowodowego i wchodzącego w skład raportu. Burmistrz Iłży winien wyjaśnić wątpliwości związane z etapowaniem inwestycji pn. IŁŻA II.
Decyzja Kolegium może być jeszcze zaskarżona przez inwestora do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
KOLEJNY WNIOSEK INWESTORA NA DALSZE OSIEM TURBIN – NIE ZGADZA SIĘ NAWET MAZOWIECKI RDOŚ
Oprócz wniosku na 9 szt. EW w ramach inwestycji IŁŻA II.2 złożył jeszcze jeden wniosek na dodatkowe 8 szt. EW. Ta farma ma nazywać się „IŁŻA II.3”. Tego było jednak za wiele nawet dla mazowieckiego RDOŚ, który odmówił uzgodnienia dla tego przedsięwzięcia. Jest to rzecz zadziwiająca, bo do tej pory organ ten bezkrytycznie przyjmował wszystko, co przedstawiali inwestorzy wiatrakowi.
Powodem odmowy uzgodnienia przedsięwzięcia pod nazwą IŁŻA II.3 była niekompletność przedłożonego raportu o oddziaływaniu na środowisko. RDOŚ w Warszawie wezwał między innymi do określenia położenia poszczególnych turbin wiatrowych względem zabudowy chronionej akustycznie oraz do wskazania rodzaju tej zabudowy. W zakresie ochrony przyrody dla części ornitologicznej raportu OOŚ wezwano do uzupełnienia metodyki badań.
Ponadto w związku z funkcjonującą już farmą wiatrową IŁŻA II wezwano do przedstawienia aktualnych wyników badań w oparciu o strefy: teren zajęty przez wiatrak w promieniu 500 m, strefa buforowa 1,5 km wokół niej. RDOŚ wezwał także do wskazania na załącznikach graficznych wszystkich zrealizowanych, będących w realizacji i wnioskowanych do realizacji siłowni wiatrowych w skali umożliwiającej odczytanie odległości pomiędzy nimi, ponieważ przedsięwzięcie może stanowić istotną dla zwierząt barierę ekologiczną. Inwestor w związku z wezwaniem do uzupełnienia raportu wniósł o zawieszenie postępowania.
Do Burmistrza Iłży w toku postępowania wpłynęły sprzeciwy mieszkańców miejscowości, w których zaplanowano wybudowanie kolejnych elektrowni wiatrowych. W sprzeciwach mieszkańcy wskazali na okoliczność wydania w dniu 27 lutego 2015 r. przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie postanowienia, w którym to RDOŚ odmówił uzgodnienia warunków realizacji przedmiotowego przedsięwzięcia. Tym samym zaszły przesłanki do zakończenia postępowania w sprawie.
Właściwy organ wydający rozstrzygnięcie w postępowaniu głównym w przedmiocie ustalenia środowiskowych uwarunkowań realizacji danego przedsięwzięcia jest związany postanowieniem uzgodnieniowym wydanym przez Dyrektora RDOŚ w Warszawie. W przedmiotowej sprawie, uzgodnienie RDOŚ w Warszawie powinno być wzięte pod uwagę przy wydawaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
Tym samym organ prowadzący postępowanie w sprawie oceny oddziaływania na środowisko (Burmistrz Iłży) powinien wydać decyzję odmowną, co też uczynił 16 lipca 2015 r.
Od decyzji Burmistrza Iłży przysługuje stron postępowania odwołanie.
NASZ KOMENTARZ: GMINNY TANIEC Z PRAWEM, KOSZTEM MIESZKAŃCÓW I PRZYSZŁOŚCI GMINY
Mając w pamięci słowa byłego ministra Sienkiewicza, że „Państwo Polskie istnieje tylko teoretycznie”, nie ma co się łudzić, że postępowanie prokuratorskie zakończy się szybko i z sukcesem dla mieszkańców, a winni wydania ponad 60% decyzji z naruszeniem prawa zostaną ukarani. Raczej tradycyjnie kłopoty mogą mieć osoby, które na te nieprawidłowości wskazały, nie dając się tym samym ani zastraszyć, ani przekupić. Cichy lobbing będzie trwał dalej, ale chyba skończyły się inwestorowi argumenty.
Mieszkańcy gminy Iłża odnoszą też wrażenie, że lokalnej władzy przepisy prawa w rządzeniu nie przeszkadzają! W końcu władza uważa, że wszystko jej wolno i może kręcić wiatrakowy interes dalej …
Stosunek lokalnej władzy do przepisów prawa przypomina zachowanie podchmielonego gościa na weselu, który upiera się, by ciągle tańczyć, a na pytanie, czy tańczyć umie, odpowiada, że „muzyka w tańcu mu nie przeszkadza…”. Lokalni mieszkańcy padają jeden po drugim po takim tańcu z władzą, a ona wypuszcza ich ze swojego piekielnego uścisku dopiero po „wyssaniu” resztek sił i energii. Władza zakochana sama w sobie, nie widzi jaką próżnię po sobie pozostawia.
Czy wysiłek mieszkańców gminy Iłża, którzy od kilku lat wskazują na absurdalność inwestycji wiatrakowych, w końcu spotka się choćby z minimalnym zainteresowaniem ze strony odpowiednich instytucji rządowych? Czy też raz przekręcone przedsięwzięcie będzie się kręcić do kresu wytrzymałości lokalnych społeczności?!
Grażyna Kuc
O tej inwestycji pisaliśmy także tutaj: