Skip to main content
  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

  • Prawda o wiatrakach

    StopWiatrakom.eu
    OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Opublikowano: 27 maj 2015

Najważniejszym wydarzeniem roku dla środowiska medycznego w Niemczech jest Niemiecki Zjazd Lekarzy (Deutscher Ärztetag), czyli doroczne zgromadzenie Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego. Tegoroczny, już sto osiemnasty zjazd obradował we Frankfurcie w dniach 12-15 maja 2015 r. Przyjął on m.in. uchwałę wzywającą rząd niemiecki do pilnego usunięcia braków w wiedzy na temat skutków zdrowotnych infradźwięków i hałasu niskiej częstotliwości emitowanego przez turbiny wiatrowe, a także do wyjaśnienia wątpliwości w dziedzinie metod pomiarowych, a tam gdzie okaże się to niezbędne, do skorygowania odnośnych regulacji prawnych tak, aby zapewnić właściwe lokowanie i funkcjonowanie turbin wiatrowych [1] [2].

Szerzej o znaczeniu tej uchwały pisze Graham Lloyd, redaktor działu ekologicznego jedynego krajowego dziennika w Australii „The Australian” w artykule zatytułowanym „German doctors push to halt building of wind turbines” (Niemieccy lekarze naciskają na wstrzymanie budowy turbin wiatrowych) [3]. Lloyd pisze m.in.:

  • „Parlament” niemieckiego środowiska medycznego wezwał swoich przywódców, aby domagali się wstrzymania dalszych lokalizacji farm wiatrowych w pobliżu budynków mieszkalnych do czasu przeprowadzenia dalszych badań nad możliwymi skutkami zdrowotnymi hałasu niskiej częstotliwości.
  • Bardzo istotne jest, że zjazd domaga się uprzedniej oceny „całego cyklu życia” technologii OZE, począwszy od pozyskiwania surowców do produkcji tych urządzeń [4] aż po demontaż i utylizację zużytych turbin wraz z uwzględnieniem niezbędnego planowania i czynników ryzyka.
  • „W szczególności, jeśli idzie o emisje w zakresie dźwięków niskiej częstotliwości i infradźwięków, brak jest wiarygodnych niezależnych badań nad odpowiednią metodologią pomiarów terenowych dla dźwięku poniżej progu słyszalności.”

Przyjęty przez 118. Zjazd Lekarzy Niemieckich wniosek dr Bernda Lücke wymienia wśród „kluczowych celów” takich badań m.in. [2]:

  • Potrzebę modyfikacji obowiązującej w Niemczech „instrukcji technicznej o ochronie przed hałasem” (Technischen Anleitung Lärm - TA Lärm)), która nie zapewnia odpowiedniej ochrony i nie może być w dalszym ciągu stosowana jako regulacja ochronna,
  • Konieczność badań nad tzw. hałasem uderzeniowym (ang. „structure-borne sound”, tzn. drganiami o niskiej częstotliwości od 100 Hz do 0,1 Hz w ciałach stałych),
  • Badania nad hałasem uderzeniowym, który powstaje także wówczas, gdy wirniki turbin wiatrowych jeszcze nie pracują. Rodzi się on na skutek drgań związanych z naprężeniami w bardzo wysokich masztach turbin. W zależności od warunków topologicznych i geomorficznych (warstwy gleby) w miejscach, gdzie takie urządzenia są zlokalizowane, hałas uderzeniowy może rozprzestrzeniać się na odległość do 10 km i być wykrywalny wewnątrz budynków mieszkalnych.
  • Wzajemne oddziaływania hałasu uderzeniowego i infradźwięków przenoszonych w powietrzu może znacznie obniżać granicę wykrywalności tych emisji u ludzi. W związku z tym sąsiedzi turbin wiatrowych mogą doświadczać problemów zdrowotnych już przy bardzo niskim poziomie emisji energii / drgań.

HISTORYCZNE ZNACZENIE UCHWAŁY NIEMIECKICH LEKARZY

Chyba najlepsze podsumowanie przełomowego znaczenia uchwały niemieckich lekarzy zawarte jest w liście, który Mauri Johansson, duński specjalista medycyny środowiskowej i pracy oraz przedstawiciel EPAW na kraje skandynawskie, przesłał w dn. 18 maja br. do dr Adriana Alexandra Jakela z zarządu Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego [5]. Johansson pisze między innymi:

„Główny problem polega na tym, że przez prawie 30 lat środowiska lekarskie były całkowicie odcięte od udziału w ustalaniu wartości progowych, szczególnie w odniesieniu do hałasu niskich częstotliwości i infradźwięków (ILFN). Oznacza to, że nigdy i nigdzie na świecie nie badano LUDZKICH aspektów tych problemów. Także w Danii, która począwszy od lat 80-tych jest największym światowym eksporterem coraz większych turbin wiatrowych, w przypadku których stale wzrasta stosunkowa ilość niesłyszalnych infradźwięków. Już w 1991 r. w Danii przyjęto przepisy prawne, zgodnie z którymi wszelkie pomiary hałasu związane z turbinami wiatrowymi NALEŻY dokonywać przy użyciu filtrów skali A, co powoduje, że nie rejestruje się i nie dokumentuje ŻADNYCH impulsów infradźwięków” […]. Wielki zasięg, wysoka przenikalność i słabe tłumienie cechujące infradźwięki” przekładają się na „promień zagrożenia” wynoszący co najmniej 5-10 km, zwłaszcza dla szczególnie narażonych grup, takich jak płody, dzieci, osoby starsze, a także osoby cierpiące na powszechnie występujące choroby przewlekłe (nadciśnienie, choroby układu krążenia, depresja, cukrzyca, fibromialgia, niektóre rodzaje zawrotów głowy, schorzenia immunologiczne itd.), które ulegają szybkiemu zaostrzeniu. Nie zrealizowano żadnych krótko/średnio/długookresowych badań epidemiologicznych lub kohortowych. Nigdzie na świecie władze medyczne nie informują lekarzy o potencjalnym, dobrze rozpoznanym i udokumentowanym ryzyku, na przykład w raportach Światowej Organizacji Zdrowia dotyczących hałasu związanego z ruchem ulicznym, działalnością przemysłową itd.”

PRZYPISY

[1] Źródło:

http://www.bundesaerztekammer.de/fileadmin/user_upload/downloads/pdf-Ordner/118._DAET/118DAETBeschlussprotokoll20150515.pdf ; http://windwahn.de/index.php/krankheit-56/infraschall/antrag-zur-intensivierten-forschung-zu-auswirkungen-von-wea-auf-die-gesundheit

[2] https://www.wind-watch.org/documents/intensivierung-der-forschung-zu-moglichen-gesundheitlichen-auswirkungen-bei-betrieb-und-ausbau-von-windenergieanlagen/ Angielskie tłumaczenie wniosku dr Bernda Lucke, który został przyjęty przez Zjazd Lekarzy - http://www.epaw.org/echoes.php?lang=en&article=ns98

[3] www.theaustralian.com.au (dostęp do artykułu jest płatny). Przedruk w http://www.epaw.org/echoes.php?lang=en&article=ns98.

[4] Ostatnio zachodnie media ponownie zwróciły uwagę na katastrofę ekologiczną w północnych Chinach, gdzie pozyskuje się kluczowe surowce do produkcji turbin wiatrowych (tzw. metale rzadkich ziem). Na problem zwrócono uwagę już parę lat temu. Jednak fakt, że wstępny etap produkcji turbin wiatrowych obejmuje generowanie coraz większych ilości promieniotwórczych odpadów, nie znalazł żadnego odzwierciedlenia w oficjalnych ocenach oddziaływania tej technologii OZE na środowisko – patrz na przykład Prognoza oddziaływania na środowiska do krajowej strategii rozwoju do 2020 r., opracowana na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Na ten temat opublikujemy odrębny artykuł.

[5] Portal stopwiatrakom.eu otrzymał kopię tego listu od autora.