Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W krajach Europy Zachodniej narasta fala histerii klimatycznej, która objawia się coraz większą agresją wobec otoczenia i eskalacją żądań ze strony aktywistów klimatycznych. Ostatnio obiektem ataku stało się największe angielskie lotnisko – Heathrow, któremu grupa nastolatków walczących z klimatem nazywająca się „Wymierająca Rebelia” zagroziła atakiem dronowym w dniu 18 czerwca br. „Rebelianci” domagają się od władz Wielkiej Brytanii zaniechania rozbudowy lotniska i w tym celu są gotowi, w okresie szczytu lotniczego, doprowadzić do paraliżu lotniska. [1]
Atak dronami został przetestowany w grudniu zeszłego roku na londyńskim lotnisku Gatwick. Wówczas, najprawdopodobniej jeden lub dwa drony sparaliżowały ok. 1.000 lotów, w wyniku czego ucierpiało wówczas ok. 140.000 pasażerów. To już nie są wygłupy ze strony nierozgarniętych nastolatków, a świadome i celowe działania ze strony aktywistów klimatycznych, którzy chcą „wstrząsnąć opinią publiczną” i domagają się od rządu cofnięcia decyzji o rozbudowie lotniska Heathrow w związku z „kryzysem klimatycznym”.
„Grupa [Wymierająca Rebelia] określiła podróże lotnicze jako „ludobójcze”, dodając, że: „Planowana budowa trzeciego pasa startowego spowodowałoby, że Heathrow stałby się największym emitentem dwutlenku węgla w Wielkiej Brytanii; rozszerzenie lotniska w tym krytycznym momencie historii byłoby szaleństwem. Rozumiemy, że nasze działanie przeszkodzi wielu turystom, jednak uważamy, że jest to konieczne, zważywszy na perspektywę znacznie większych szkód spowodowanych kryzysem ekologicznym i społecznym, jeśli nie podejmiemy natychmiastowych działać.” [2]
Brytyjskie władze zabezpieczyły już lotnisko specjalnym sprzętem wykrywającym drony, jednak z uwagi na wielkość tych urządzeń oraz ich mobilność są one dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
Jaki efekt może spowodować zderzenie drona ze skrzydłem samolotu można obejrzeć na poniższym filmie.
Brytyjskie władze poważnie potraktowały groźby ze strony aktywistów klimatycznych, gdyż już w kwietniu br. tysiące zwolenników „Wymierającej Rebelii” zablokowało kluczowe drogi w Londynie, domagając się od rządu ogłoszenia sytuacji kryzysowej w związku ze zmianami klimatu. Blokada największego europejskiego lotniska, z którego rocznie odprawia się ponad 80 mln pasażerów [3] miałaby katastrofalne skutki dla brytyjskiej gospodarki i samego Londynu, któremu groziłby paraliż w okresie wakacyjnym.
A wszystko to bierze się z braku wiedzy i z wiary w dogmaty pseudonauki o zmianach klimatu wywołanych „zabójczym” dwutlenkiem węgla. A wystarczy pamiętać, że codziennie każdy z nas wdycha i wydycha dwutlenek węgla, który jest w końcu składnikiem powietrza i jakoś od tego nie chorujemy.
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
[3] https://www.heathrow.com/company/investor-centre/reporting/traffic-statistics. Tylko w I kw. 2019 r. lotnisko Heathrow odprawiło prawie 18 mln pasażerów. Dla porównania, największe polskie lotnisko Warszawa – Okęcie w całym zeszłym roku odprawiło ok. 16 mln pasażerów.