Skip to main content
Prawda o wiatrakach

StopWiatrakom.eu
OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Prawda o wiatrakach

StopWiatrakom.eu
OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Prawda o wiatrakach

StopWiatrakom.eu
OGÓLNOPOLSKI SERWIS PRZECIWNIKÓW ZBYT BLISKIEJ LOKALIZACJI WIATRAKÓW OD DOMÓW.

Opublikowano: 16 czerwiec 2018

W dniu 14 czerwca 2018 r. zakończyły się negocjacje Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wielkości zużycia energii odnawialnej w Unii Europejskiej do roku 2030. Nowy cel na poziomie 32% oznacza dalszy wzrost udziału OZE z dotychczasowego poziomu 27% oraz objęcie nowych sektorów gospodarki celami klimatycznymi. Uzgodniony cel ma jednak charakter tymczasowy, gdyż może zostać podwyższony do 2023 r. Uzgodniony politycznie dokument zostanie uchwalony przez Parlament Europejski na najbliższej sesji w lipcu oraz będzie musiał być przyjęty przez wszystkie państwa członkowskie.

Uzgodnione przez unijnych negocjatorów porozumienie w zakresie nowych, wiążących udziałów odnawialnych źródeł energii oznacza, że został poczyniony kolejny krok w kierunku uchwalenia całego pakietu energetycznego pn. „Czysta energia dla Europejczyków”, zakładający intensywną dekarbonizację całej unijnej gospodarki, od energetyki, przez transport, po rolnictwo i budownictwo. Unijny komisarz ds. zmian klimatu Miguel Arias Canete nie krył zadowolenia z osiągniętego porozumienia na Twitterze, choć aktywiści klimatyczni domagali się znacznie wyższych celów, na poziomie min. 35%.

843.1 Canete tweet 14.06.2018

Niderlandzki europoseł Bas Eickhout (Zieloni), będący sprawozdawcą komisji ds. Środowiska, komentując osiągnięte powiedział: „Ten ostateczny wynik jest wyraźnym sygnałem dla sektora energetycznego; inwestorzy wiedzą, dokąd zmierza Unia Europejska. Ponadto wkrótce nastąpi zmiana ustawodawstwa w celu dostosowania go do Porozumienia paryskiego. Tworzymy także szereg war:unków, które sprawią, że gospodarstwa domowe oraz grupy gospodarstw domowych będą miały bardziej atrakcyjne warunki do produkowania energii na własne potrzeby".

Niezależnie od wiążących celów dla OZE w energetyce, nowa dyrektywa zakłada też niezależne wskaźniki klimatyczne m.in. dla sektora transportu, nakazujące większe wykorzystanie biopaliw. I tak do 2030 r. minimalny udział paliw ze źródeł odnawialnych będzie musiał wynosić 14%. Wskazano dla szczegółowe cele:

- biopaliwa pierwszej generacji, oparte na uprawach spożywczych, muszą zostać ograniczone do poziomów z roku 2020 (z dodatkowym 1%) i w żadnym przypadku nie będą mogły przekraczać 7% końcowego zużycia w transporcie drogowym i kolejowym;

- udział zaawansowanych biopaliw drugiej generacji i biogazu będzie musiał wynosić co najmniej 1% w 2025 r. i co najmniej 3,5% w 2030 r.

Z treści opublikowanych komunikatów wynika też, że jedynym z głównych założeń zaproponowanych regulacji będzie gwarancja do produkcji energii odnawialnej na własne potrzeby, co ma oznaczać, że konsumenci będą mogli:

- wytwarzać energię odnawialną na własny użytek, magazynować ją i sprzedawać nadwyżki produkcji;

- instalować i obsługiwać systemy magazynowania energii elektrycznej w połączeniu z instalacjami do wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych do celów konsumpcji własnej, bez ponoszenia dodatkowych opłat;

- otrzymywać wynagrodzenie za samodzielnie wyprodukowaną energię elektryczną z odnawialnych źródeł, którą zasilają sieć energetyczną;

- łączyć się z innymi konsumentami w celu wspólnej produkcji energii elektrycznej

Hiszpański sprawozdawca komisji ds. odnawialnych źródeł energii Jose Blanco Lopez powiedział: „Znacznie poprawiliśmy pierwotną propozycję i udało nam się w końcu osiągnąć kompromis w sprawie wiążącego celu, jakim jest 32% udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym 2030. Po raz pierwszy wprowadziliśmy spójną strategię. Zniechęciliśmy do inwestowania w nową produkcję biopaliw opartych na uprawie żywności i pchaliśmy do rozwoju i stosowania zaawansowanych biopaliw ".

logo stop wiatrakom mini[Nasz komentarz] Nie jest żadną tajemnicą, że zaplanowane na przyszły rok, na maj, wybory do europarlamentu budzą duży niepokój w brukselskich elitach. Dlatego Komisja Europejska i aktywiści klimatyczni prą za wszelką cenę do przyjęcia nowego pakietu energetycznego, który narzuci wszystkim państwom członkowskim Unii mocno wyśrubowane cele klimatyczne i przesądzi konieczność realizacji Porozumienia paryskiego zakładającego całkowitą dekarbonizację gospodarki.

Wyznaczony cel udziału OZE w końcowym zużyciu energii elektrycznej na poziomie 32% jest z naszego punktu widzenia tak absurdalny, że można tylko zastanawiać się nad kondycją umysłową osób, które proponują takie rozwiązania. O tym, że nie jest to cel racjonalny, niech świadczy stanowisko niemieckiego rządu, który odrzucał możliwość zawarcia porozumienia dla celu wyższego na poziomie 33-35% tłumacząc całkiem rozsądnie, że: „Obywatele w całej Europie tracą wiarę w politykę, kiedy widzą, że stawiamy bardzo ambitne cele i że kilka lat później odkładamy ich realizację, bo jesteśmy daleko od ich spełnienia". Takie stanowisko bierze się stąd, że Niemcy, mimo „ambitnej” polityki i wysokiego udziału OZE w miksie energetycznym, mają problem z redukcji emisji CO2. Ich ukierunkowana na eksport gospodarka ma duże trudności w zmniejszeniu tych emisji.

Wnioski dla nas są mało pocieszające, gdyż bez względu na stanowisko całej Grupy Wyszehradzkiej, nowa dyrektywa zostanie przegłosowana, tak w Parlamencie, jak i w Radzie. Widać, że nowe zasady głosowania przyjęte w Traktacie z Lizbony przynoszą efekt i całkowicie marginalizują znaczenie krajów z Europy Środkowej, sprzeciwiających się narzucaniu nowych wiążących celów klimatycznych. Oddajmy sprawiedliwość rządowi, że ma on krytyczne stanowisko wobec proponowanej legislacji, choć podejmowane działania w tej sprawie są raczej sztampowe i Komisja Europejska nie ma trudności w ignorowaniu polskiego sprzeciwu. Mści się po raz kolejny bezkrytyczne popieranie Porozumienia paryskiego w listopadzie 2015 r. i szybka jego ratyfikacja autorstwa prof. Jana Szyszko.

W tej chwili, jeśli chcemy jeszcze cokolwiek uratować z własnej samodzielności i wpływu na gospodarkę, konieczne będzie szybkie odejście od polityki miziania się i kompromisu z Komisją Europejską. Już widać, że kompromisu nie będzie. Im szybciej rządzący to pojmą, tym będzie łatwiej. Jeśli nie, to czeka nas wariat włoski.

Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki, wychodźmy z Unii Europejskiej

Redakcja stopwiatrakom.eu

Źródło:

[1] http://www.europarl.europa.eu/news/pl/press-room/20180614IPR05810/energy-new-target-of-32-from-renewables-by-2030-agreed-by-meps-and-ministers

[2] https://www.euractiv.com/section/energy/news/eu-strikes-deal-on-32-renewable-energy-target-and-palm-oil-ban-after-all-night-session/

[3] https://www.euractiv.com/section/energy/news/germany-pours-cold-water-on-eus-clean-energy-ambitions/

stopwiatrakom stopka 1