Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Hybrydowa wojna z węglem w Polsce, weszła za sprawą aktywistów „Greenpeace”, w nową fazę. W dniu 14 maja br. wdrapali się oni na budynki, w których znajdują się siedziby największych polskich partii politycznych – PiS oraz PO i zasłonili je dużymi, czarnymi płachtami z napisem „Polska bez węgla 2030”. [1] Policja zatrzymała wszystkich 46 uczestników tego zajścia, którzy w większości pochodzi z zagranicy, a prokurator postawił zarzuty naruszenia miru domowego i nielegalnego zamieszczania ogłoszeń. [2] Nie mamy żadnych wątpliwości co do tego, że fizyczna agresja wobec polskiego górnictwa i energetyki węglowej będzie narastać. Walka z klimatem jest tylko pretekstem do tego, by zniszczyć samodzielność i konkurencyjność polskiej energetyki oraz gospodarki, co leży w żywotnym interesie naszych sąsiadów ze wschodu i z zachodu.
Dwie największe partie polityczne w Polsce znalazły się na celowniku klimatycznych aktywistów z „Greenpeace”, którzy zarzucają im bierność „w obliczu kryzysu klimatycznego”. Narracja tych osób jest wciąż taka sama – należy przestać używać węgla i przejść na odnawialne źródła energii, czyli głównie wiatraki, bo jak podają „grozi nam kryzys klimatyczny”.
„Opublikowany jesienią ubiegłego roku raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) [1] jednoznacznie dowodzi, że aby zatrzymać katastrofę klimatyczną, musimy w ciągu najbliższych 11 lat drastycznie ograniczyć emisje gazów cieplarnianych. Aby osiągnąć ten cel, wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska, powinny odejść od węgla do 2030 roku.” [1]
fot. https://twitter.com/Greenpeace_PL?lang=pl
Powoływanie się na nienaukowy raport IPCC, który oparty jest o fałszywe założenia metodologiczne oraz wiarę w nadzwyczajną moc dwutlenku węgla, świadczy o ściśle politycznej inspiracji klimatycznych aktywistów. Ich działalność jest nakierowana bowiem na zwalczanie energetyki węglowej w Polsce oraz możliwości korzystania z węgla w ogóle, co godzi już w bezpieczeństwo energetyczne naszego państwa. Przestrzegamy przed lekceważeniem takich form protestu przez władze państwowe zajmujące się bezpieczeństwem państwa, gdyż jest to testowanie, gdzie znajdują się granice obrony polskich interesów w energetyce.
W naszym tekście z dnia 5 maja br. pisaliśmy o manipulacji zawartej w raporcie IPCC [3] i będziemy powtarzać do znudzenia – to aktywność Słońca ma zasadnicze znaczenie dla ziemskiego klimatu, a nie przemysłowa działalność ludzkości. Stąd jakiekolwiek protesty w tym względzie są zwyczajnie bezcelowe. Równie dobrze Greenpeace może protestować przeciwko istnieniu grawitacji, plamom na Słońcu oraz przeciwko temu, że woda jest mokra.
„Aktywistki i aktywiści Greenpeace protestowali w sprawie kluczowej dla nas wszystkich. Kryzys klimatyczny zagraża naszej bezpiecznej przyszłości, stąd tym bardziej dziwi nieadekwatna reakcja Policji na ten pokojowy protest. Częstsze anomalie pogodowe, fatalne w skutkach susze, pożary lasów czy huraganowe wiatry, które pustoszą wsie i niszczą całe hektary lasów - to wszystko znamy z dzisiejszej Polski. Politycy PiS-u i Platformy ten kryzys lekceważą i przeciwko takiemu ich nieodpowiedzialnemu zachowaniu aktywiści protestowali. Ogromna większość Polek i Polaków - ponad trzy czwarte - popiera postulat odejścia Polski od węgla do 2030 roku. Aktywiści protestowali dlatego, że Jarosław Kaczyński i Grzegorz Schetyna są głusi na głos społeczeństwa, które oczekuje od nich realnych działań dla klimatu - komentuje Marek Józefiak z Greenpeace Polska.” [4]
Protesty klimatyczne są ostatnio bardzo modne wśród młodzieży, która z uwagi na upadek powszechnej edukacji, ma utrudniony dostęp do wiedzy naukowej. Teoretycznie, w erze powszechnego dostępu do internetu, dostęp do wiedzy o zjawiskach astronomicznych powinien być łatwy i rzeczywiście tak jest. Jednak bez podstawowych informacji z zakresu geologii, geografii, fizyki i astronomii oraz umiejętności logicznego myślenia naprawdę trudno jest zrozumieć jak Słońce wpływa na ziemski klimat; co wynika z aktywności wulkanicznej dla klimatu; jaki wpływ na klimat mają oceany i cyrkulacje prądów oceanicznych i dlaczego to para wodna jest najważniejszym gazem cieplarnianym. Braki w wiedzy i wykształceniu tłumaczą łatwo szerzące się dzisiaj zabobony klimatyczne i naiwną wiarę w to, że „wiatraki ratują klimat” a dwutlenek węgla „szkodzi klimatowi” na Ziemi.
„Politycy PiS i PO ignorują głos nauki, młodych ludzi protestujących w całej Polsce w ramach strajków dla klimatu oraz swoich wyborców. Dyskutowany wczoraj podczas EKG w Katowicach projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku to najlepsza ilustracja moralnego i intelektualnego fiaska rządu w obliczu kryzysu klimatycznego. Jednocześnie największa partia opozycyjna wciąż nie przedstawiła żadnej wiarygodnej alternatywy dla prowęglowej strategii rządu. Najwyższa pora, żeby Jarosław Kaczyński i Grzegorz Schetyna – liderzy partii, które decydować będą o kształcie polityki klimatycznej i energetycznej, zaczęli dbać o naszą bezpieczną przyszłość – powiedział Paweł Szypulski z Greenpeace.” [4]
[Nasz komentarz] Dzięki akcjom aktywistów klimatycznych utwierdzamy się tylko w przekonaniu, że polski węgiel jest naprawdę ważny i cenny, skoro zagraniczne stowarzyszenia walczą z nim w taki sposób i chcą zakazać jego stosowania. Widocznie zagraniczne ośrodki władzy zaplanowały już przejęcie kontroli nad wydobyciem tego surowca energetycznego w Polsce i jego dalszym wykorzystaniem. Tylko z tej perspektywy widać logiczne i proste wytłumaczenie takich protestów. Komuś ten węgiel jest potrzebny i lepiej, żeby nie wykorzystywali go Polacy.
Jesteśmy dziwnie spokojni, że z chwilą, kiedy zagraniczne koncerny przejmą kontrolę właścicielską nad polską energetyką i górnictwem węglowym, to okaże się, że całe to „globalne ocieplenie” zostanie odwołane, a węgiel wróci do łask. Jakby na to nie patrzeć, węgiel jest po prostu strategicznym surowcem w gospodarce i trudno jest go czymkolwiek zastąpić. To jest prawdziwe, czarne złoto.
A klimat? No cóż, wygląda na to, że niektórzy nasi sąsiedzi naprawdę wierzą w to, że każdy sposób jest dobry, by okraść Polskę i Polaków, tak by tego nikt nie zauważył. Nawet jeśli trzeba nam wmówić, że szkodzi mu to, co naprawdę jest dla niego dobre. W wielu poważnych krajach obowiązują zakazy finansowania organizacji społecznych pieniędzmi zza granicy, które wprowadzane są po to, by uniknąć konfliktów interesów. Warto i u nas to zrobić.
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
[2] http://www.greenpeace.org/poland/pl/wydarzenia/polska/Obroncy-klimatu-zatrzymani/