Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W dniu 3 listopada br. Amerykanie wybiorą swojego Prezydenta. Wybory te mają też kolosalne znaczenie dla Polski, gdyż polityczne uzależnienie rządu Morawieckiego od amerykańskiej administracji jest na tyle silne, że zmiana na stanowisku Prezydenta USA może w szybkim tempie skończyć rządy Zjednoczonej Prawicy bez względu na wszystkie inne okoliczności, a zwłaszcza na uliczne protesty. Stąd też z uwagą obserwujemy rozwój kampanii prezydenckiej w USA i polityczną rozgrywkę między oboma kandydatami.
Jednym z głównych tematów sporu między kandydatami jest kwestia polityki klimatycznej. Poglądy Donalda Trumpa są w tej kwestii dobrze znane. Wypowiedział on Porozumienie paryskie z 2015 r. i wspiera amerykański przemysł naftowy oraz górnictwo. Swoimi działaniami doprowadził do wzrostu ilości miejsc pracy w USA. Po wygranej Trumpa możemy się spodziewać kontynuacji jego polityki ignorowania i zwalczania klimatystów oraz dalszego wspierania energetyki konwencjonalnej i jądrowej.
Źródło: Twitter.com
Dokładnie po drugiej stronie sporu znajduje się kandydat Demokratów – Joe Biden, który wierzy w globalne ocieplenie wywołane przez człowieka oraz popiera program klimatystów nazywany „New Green Deal” [Nowy Zielony Ład]. Nie bez przyczyny obok Bidena pokazuje się fanatyczna klimatystka - kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez [1] a sam kandydat Demokratów zapowiedział odejście od paliw kopalnych i likwidację przemysłu naftowego w USA.
„Tak, wycofałbym się z przemysłu naftowego” - powiedział Biden w czwartek wieczorem w odpowiedzi na pytanie Trumpa, czy zamknie on ten sektor gospodarki. „To ważna sprawa… ponieważ przemysł naftowy znacznie zanieczyszcza… i z czasem musi zostać zastąpiony energetyką odnawialną… Przestałbym wspierać przemysł naftowy, przestałbym udzielać im federalnych dotacji."
Trump odpowiedział: „To być może najważniejsze oświadczanie z biznesowego punktu widzenia … ponieważ [Biden – red.] zasadniczo powiedział, że zniszczy przemysł naftowy. Czy Teksas będzie o tym pamiętał [w wyborach – red.]?” [2]
Joe Biden po prostu uważa, że całą energetykę opartą o paliwa kopalne da się wprost zastąpić przez chaotyczną energetykę wiatrową i limitowaną porą dnia – energetyką słoneczną. Deklarował takie stanowisko jeszcze w lipcu br., kiedy publicznie powiedział, że będzie finansowo wspierał badania mające na celu przezwyciężenie kryzysu klimatycznego.
Źródło: Twitter.com
Biden ma nadzieję, że Stanom Zjednoczonym uda się zakończyć emisję CO2 z sektora energetycznego do 2035 r. oraz osiągnąć stan zerowej emisji netto w całej gospodarce jeszcze przed 2050 r. [3] https://joebiden.com/Clean-Energy/# można przeczytać o ambitnych planach osiągnięcia zerowej emisji netto poprzez inwestycje o wartości 2 bilionów dolarów (2.000 mld dolarów) po to, by: „wyznaczyć nieodwracalną ścieżkę do sprostania ambitnemu postępowi klimatycznemu, którego wymaga nauka”. Można też tam przeczytać o naprawie infrastruktury drogowej, kolejowej i lotniczej, o wspieraniu transportu kolejowego poprzez jego elektryfikację, wspieraniu transportu zbiorowego oraz oczywiście program elektryfikacji motoryzacji. Jednym słowem, kandydat amerykańskich Demokratów jest – na zasadzie przeciwieństwa do Donalda Trumpa – wielbicielem klimatycznej rewolucji w gospodarce albo zwyczajnie podąża za medialną i polityczną modą na „walkę z klimatem”.
Biden zobowiązał się też publicznie, że USA ponownie przystąpią do Porozumienia klimatycznego z Paryża, gdyż w dniu 4 listopada br. wejdzie w życie wypowiedzenie tej umowy złożone przez Prezydenta Trumpa. Oczekiwania klimatystów wobec Bidena są tak ogromne, że już widzą, jak ogłosi on plan redukcji emisji CO2 o 45-50% do 2030 r. na wzór „równie ambitnej, nowoczesnej i postępowej” Unii Europejskiej. [4]
Wyniki wyborów poznamy zapewne w dniu 4 listopada br. nad ranem czasu polskiego. W sondażach opinii publicznej prowadzi jak na razie Biden, ale Trump ma mentalność zwycięzcy i będzie walczył do końca o każdy „swing-state”. Tych „obrotowych” stanów jest aż 12, ale wydaje się, że tak jak i w poprzednich wyborach, ten kto zdobędzie głosy z Florydy, Pensylwanii oraz Północnej Karolinie, ten wygra te wybory. System elektorski, który obowiązuje w USA, lubi sprawiać niespodzianki i wielokrotnie zdarzyło się już tak, że kandydat z mniejszą globalną liczbą głosów, wygrywał wybory większością głosów elektorskich.
Tłumaczenie, opracowanie i komentarz
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
[1] O poglądach i zapatrywaniach AOC pisaliśmy tutaj: http://stopwiatrakom.eu/wiadomo%C5%9Bci-zagraniczne/2697-delingpole-o-zagro%C5%BCeniu-ze-strony-zielonego-komunizmu,-kt%C3%B3ry-szuka-wci%C4%85%C5%BC-sposobu,-by-zniszczy%C4%87-nasze-%C5%BCycie,-odebra%C4%87-nam-wolno%C5%9B%C4%87-i-w%C5%82asno%C5%9B%C4%87-a-wszystko-to-w-imi%C4%99-walki-z-globalnym-ociepleniem-i-w-celu-%E2%80%9Eratowania-planety%E2%80%9D-przed-ludzko%C5%9Bci%C4%85.html – publ. z dn. 19.02.2019 r.
[2] Informację podajemy za FOX NEWS: https://www.foxnews.com/politics/trump-biden-transition-from-oil-shocking-admission - publ. z dn.23.10.2020 r.
[3] https://www.climatechangenews.com/2020/07/15/biden-support-cleantech-innovation-will-raise-bar-internationally/ - publ. z dn. 15.07.2020 r.
[4] https://www.climatechangenews.com/2020/10/12/biden-victory-spur-global-climate-action-us-much-prove/ - publ. z dn. 12.10.2020 r.
Wszystkim naszym darczyńcom serdecznie dziękujemy. Portal utrzymuje się wyłącznie z prywatnych datków i nie korzystamy z żadnych publicznych pieniędzy. Takie finansowanie gwarantuje nam pełną niezależność a Czytelnikom publikacje, których nie znajdziecie nigdzie indziej.