Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA opublikowały kolejny, miesięczny raport z funkcjonowania krajowego systemu elektroenergetycznego. Sierpień był miesiącem bardzo upalnym i co za tym idzie, zapotrzebowanie na energię elektryczną w sierpniowe dni było rekordowo wysokie. Przy tej okazji po raz kolejny warto przypomnieć, że w taką pogodę wiatraki praktycznie stoją w miejscu i produkcja energii elektrycznej przez te urządzenia jest rekordowo niska. Tylko na tym przykładzie widać, że energetyka wiatrowa nigdy nie będzie w stanie zapewnić niezawodności dostaw energii na stałym poziomie.
Publikujemy dzisiaj kolejne raporty PSE SA pokazujące, że z elektrowni wiatrowych nie ma kompletnie żadnego pożytku a jedynie same kłopoty. Szkoda tylko, że pasożytnicze wiatraki stały się znowu politycznym tematem tabu. To widoczny efekt „ocieplania stosunków z Unią”, które uprawia premier Morawiecki. Niestety, ale takie „ocieplenie” może się odbyć tylko w jeden sposób, to jest przez bezwarunkowe spełnianie niemieckich kaprysów. W energetyce to niemieckie kapryszenie objawia się koniecznością budowy wiatraków oraz znoszeniem budowy obu nitek gazociągu Nord Stream. Oba projekty są wyjątkowo szkodliwe dla Polski, ale wobec bierności i mierności wielu naszych rządów, przechodzą one bez większego sprzeciwu.
Aby zdać sobie sprawę z zagrożenia generowanego przez wiatraki wystarczy, że po raz kolejny przywołamy konkretne dane liczbowe obrazujące nieefektywność elektrowni wiatrowych w polskim systemie elektroenergetycznym. Poniżej tabela z miesięcznego raportu funkcjonowania KSE i RB za miesiąc sierpień br.
Struktura produkcji energii elektrycznej w elektrowniach krajowych, wielkości wymiany energii elektrycznej z zagranicą i krajowe zużycie energii - wielkości miesięczne oraz od początku roku - wielkości brutto.
sierpień 2018 r.
*) Prezentowane wielkości są wyznaczane na podstawie pomiarów zbieranych przez OSP w czasie bieżącego prowadzenia ruchu KSE. Dlatego w niektórych przypadkach mogą one różnić się od ostatecznych danych przedstawianych przez przedsiębiorstwa energetyczne dla celów statystycznych.
Elektrownie wiatrowe ok. 15% mniej energii elektrycznej w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku wyprodukowały. Podobnie wygląda porównanie rok do roku (narastająco), bo mamy spadek produkcji energii elektrycznej o ponad 13 %. Natomiast produkcja energii elektrycznej w Polsce w sierpniu wyniosła 13 710 GWh, co oznacza wzrost o 3,75% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego – wynika z danych PSE. W okresie styczeń-sierpień 2018 r. produkcja wyniosła 108.751 GWh i była 0,58% niższa niż rok wcześniej.
W sierpniu zużycie energii elektrycznej w Polsce wyniosło 14.005 GWh i było o 3,08% wyższe niż rok wcześniej. W okresie styczeń-sierpień 2018 r. zużycie energii wyniosło 113.022 GWh, tj. o 2,25% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Poniżej przedstawiamy procentowy udział energii elektrycznej wytwarzanej w elektrowniach wiatrowych w miesiącu sierpniu 2018 r. wyniósł zaledwie 4,70% pomimo tego, że w systemie mamy prawie 6 GW mocy zainstalowanej.
Rysunek nr 8. Procentowy udział w krajowej produkcji energii elektrycznej poszczególnych grup wytwórczych w miesiącu.
sierpień 2018 r.
*) Prezentowane wielkości są wyznaczane na podstawie pomiarów zbieranych przez OSP w czasie bieżącego prowadzenia ruchu KSE. Dlatego w niektórych przypadkach mogą one różnić się od ostatecznych danych przedstawianych przez przedsiębiorstwa energetyczne dla celów statystycznych.
Dla zobrazowania zmienności produkcji energii elektrycznej przez elektrownie wiatrowe pokazujemy, jak kształtował się ich udział procentowy w krajowej produkcji energii elektrycznej ogółem w poszczególnych miesiącach 2018 r.
- styczeń: 10,81%
- luty: 3,86%
- marzec: 6,96%
- kwiecień: 9,67%
- maj: 6,02%
- czerwiec: 5,52%
- lipiec: 4,32%
- sierpień: 4,70%
Pisaliśmy już na temat zimowych i letnich okresach wiatrowej flauty, które zawsze występują w ciągu roku. [1], [2], [3] Dla czytelników portalu stopwiatrakom.eu to nic nowego i zaskakującego. Zastanawia nas tylko dlaczego, te ważne informacje nie docierają do naszych polityków? Dlaczego milczą na ten temat mainstreamowe media? Pewnie dlatego, że okresów takiej flauty jest w ciągu roku całkiem sporo, bo ok. 90 dni, a w bezwietrzne dni, gdy nie ma wiatru lub jest on za słaby, by nadawał się do generowania energii, to wiatraki stoją bez ruchu lub udają, że się kręcą. Są wtedy bezużyteczne z punktu widzenia systemu energetycznego. Oznacza to, że wiatraki wcale nie zapewniają bezpieczeństwa energetycznego, ale są wręcz elementem obciążającym system elektroenergetyczny i wprowadzającym chaos. Bo albo pracują za słabo, albo za mocno. Tak czy inaczej generują więcej kłopotów niż korzyści. Z podobnym problemem borykają się Anglicy, pisaliśmy o tym w art. pt.: Wielka Brytania: Susza wiatrowa w lipcu 2018 r. [4]
Szkoda tylko, że tej oczywistej prawdy nie rozumieją nasi decydenci, którzy podjęli decyzję o powrocie do wiatrakowania Polski i na lądzie i na morzu.
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Źródło:
[1] http://www.stopwiatrakom.eu/aktualnosci/2565-wiatrakowa-niemoc-wytw%C3%B3rcza.html