Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W związku z rządowym projektem zmiany ustawy o OZE i innych ustaw prezentujemy poniżej treść odpowiedzi Ministerstwa Energii na złożony przez Stowarzyszenie Lokalnych Inicjatyw Obywatelskich WSPÓLNA SPRAWA wniosek o udzielenie informacji publicznej.
Stare po nowemu, czyli jak w Ministerstwie Energii nic się nie zmieniło
Jednym z argumentów o konieczności nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych był przedstawiany przez Ministerstwo Energii postulat dotyczący rzekomego wysokiego obciążenia spółek Skarbu Państwa powstałego w wyniku zmienionego podatku od nieruchomości (liczonego od wartości całej elektrowni wiatrowej a nie tylko jak było do tej pory czyli od fundamentu i wieży). Jak pisaliśmy wcześniej w dniu 7 czerwca br na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii w Ministerstwie Energii, Dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej Andrzej Kaźmierski przedstawił propozycje zmian w zakresie ustawy OZE.
Przedstawiciel Ministerstwa Energii mówił w Sejmie:
„Jeśli chodzi o odległość 10H w tej chwili zmiany nie ma, jest natomiast przedłużenie czasu pozwoleń przywrócenie stanu poprzedniego w tym zakresie, ponieważ jesteśmy zainteresowani w jakimś stopniu instalacjami wiatrowymi, w związku z tym chcielibyśmy, aby również te projekty najciekawsze, najbardziej wartościowe, pozostały, bo inaczej nie byłoby sensu dokonywać zakupu w aukcjach w następnych latach. W przedstawionej na ww. posiedzeniu Zespołu prezentacji napisano: Ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, powoduje wzrost obciążeń fiskalnych, a także dla spółek z udziałem Skarbu Państwa (ok. 1000 MW)o ok. 1,628 miliarda złotych.”
Zapytaliśmy szanowne Ministerstwo Energii o sposób wyliczenia kosztów szacowanych na 1,628 mld zł. Mając na uwadze, że w grę wchodzi kwota wyrażona w miliardach oczekiwaliśmy rzetelnej symulacji kosztów opartej na głębokiej analizie stanu faktycznego.
To były nasze oczekiwania. Rzeczywistość okazała się odmienna i przypominające „stare czasy" gdy organizacje ekologiczne jak i osoby walczące o swoje prawo do nieba bez wiatraków, traktowano gorzej niż „piąte koło u wozu".
Poniżej treść odpowiedzi z Ministerstwa Energii:
Szanowny Panie,
w nawiązaniu do Pana wniosku o udostępnienie informacji publicznej, który wpłynął do Ministerstwa Energii w dn. 20 czerwca 2017 r., uprzejmie wyjaśniam, co następuje. W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż propozycje zmian ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, autorstwa Ministerstwa Energii, nie wprowadzą zmiany kryterium odległościowego dotyczącego elektrowni wiatrowych, tj. kryterium minimalnej odległości, tzn. odległości większej lub również co najmniej dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu elektrowni wiatrowej, w tym wliczając w to elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami (rozumianej jako całkowita wysokość elektrowni wiatrowej).Rozwój wszystkich rodzajów odnawialnych źródeł energii, w tym w szczególności rozwój sektora energetyki wiatrowej, począwszy od 2016 r. (od 1 lipca 2016 r.) jest ścisłe kontrolowany przez Rząd RP. W tej sytuacji, uprzejmie informuję, iż aktualnie dla Ministra Energii, priorytetem jest bezpieczeństwo i zdrowie obywateli oraz jakość ich życia, w przeciwieństwie do sytuacji przed 2015 rokiem kiedy to trwał niekontrolowany rozwój wyłącznie jednego z sektorów energetyki odnawialnej, tj. sektora energetyki wiatrowej.
Mając to na uwadze, odnośnie Pana pierwszego pytania, uprzejmie informuję, że Ministerstwo Energii nie jest w stanie aktualnie wskazać listy projektów elektrowni wiatrowych, uznawanych jako projekty najbardziej wartościowe, czy projekty najciekawsze. Jednocześnie, należy podkreślić, iż w opinii Ministerstwa Energii, projektami najbardziej wartościowymi oraz najciekawszymi będą te projekty, które charakteryzować się będą w aukcji organizowanej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki najniższą ceną wytwarzanej energii, tak by energia elektryczna dostarczana do obywatela była dobrem powszechnym i dostarczanym po jak najniższej cenie.Zatem, intencją Ministerstwa Energii, jest aby przepisy ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (…), bazujące na podstawowym kryterium minimalnej odległości (10h) były neutralne kosztowo, w tym podatkowo, dla obywateli, tak by inwestorzy nie przerzucali kosztów funkcjonowania elektrowni wiatrowych, w tym kosztów związanych z zapłatą podatku od nieruchomości, na obywateli płacących rachunki za dostarczaną im energię elektryczną.
Należy jednocześnie wskazać, iż za organizację oraz przeprowadzenie aukcji zgodnie z przepisami ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz. U. poz. 478, ze zm.) na sprzedaż energii ze źródeł odnawianych odpowiada Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (zgodnie z art. 73 ust. 1 ww. ustawy – „Art. 73. 1. Prezes URE ogłasza, organizuje i przeprowadza aukcje nie rzadziej niż raz w roku.”).
Mając na uwadze powyższe, uprzejmie informuję, iż listę projektów podlegających realizacji przez przedsiębiorców, pod warunkiem wygrania aukcji, które w danym roku okażą się najciekawsze, a więc będą projektami najtańszymi, i które realizowane będą zgodnie z przepisami ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (…), o ile oczywiście będą to projekty elektrowni wiatrowych, opublikuje Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Jednocześnie uprzejmie informuję, iż w roku 2017 Prezes URE nie ogłosił jeszcze aukcji dedykowanej dla wytwórców energii elektrycznej, którzy wytworzą energię elektryczną po raz pierwszy po dniu zamknięcia aukcji w instalacjach odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW, innych niż wymienione w art. 73 ust. 3a pkt 1-6 ustawy o odnawialnych źródłach energii (…), a wiec koszyka technologicznego dedykowanego m.in. dla projektów elektrowni wiatrowych.
Odnośnie pytania drugiego, poniżej przedstawiam sposób wyliczeń, z których wynika, że nastąpi wzrost kosztów funkcjonowania Spółek Skarbu Państwa o około 1,628 mld złotych spowodowanych obciążeniami fiskalnymi w związku z realizacją przepisów ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (…).Jeśli chodzi wyłącznie o Spółki Skarbu Państwa, łączna wartość mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowych wynosi ponad 1000 MW1, stanowiąc jednocześnie niemal 18% udziału w wytwarzaniu energii elektrycznej w ramach tego segmentu odnawialnych źródeł energii w Polsce. Jako uśrednioną wartość dodatkowego kosztu dla tych podmiotów, który to koszt Spółki Skarbu Państwa zobowiązane są ponosić już od 1 stycznia 2017 r., przyjąć można kwotę 74 milionów 2) złotych w skali roku, a przyjmując, że średni technologiczny czas eksploatacji nowych turbin wiatrowych wynosi 22 lata, można mówić o dodatkowym koszcie rzędu 1,628 mld zł w okresie trwałości tych inwestycji (74 mln zł * 22 lat = 1,628 mld zł).
Z poważaniem,
Agnieszka Woźniak
dyrektor departamentu
1) Sprawozdania SSP:
Sprawozdanie Zarządu z działalności Grupy Kapitałowej PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. za okres 6 miesięcy
(30.06.2016 r.), s. 25
(http://www.gkpge.pl/media/pdf/7_PGE_GK_HY_2016_Sprawozdanie_Zarzadu_z_dzialalnosci_kor.pdf)
Sprawozdanie z działalności GK Enea w I półroczu 2016 r., s. 14
https://ir.enea.pl/file/attachment/928523/58/sprawozdanie_zarzadu_z_dzialalnosci_gk_enea_w_i_polroczu_2016_r.pdf
Sprawozdanie Zarządu z działalności Grupy Kapitałowej Tauron Polska Energia S.A. w I półroczu 2016 roku, s. 3
https://www.tauron.pl/tauron/relacje-inwestorskie/raportykresowe/
Documents/Tauron_Rozszerzony_Skonsolidowany_Raport_Polroczny_2016.pdf
Kluczowe aktywa trwałe - https://bip.energa.pl/62887.xml
Łącznie Spółki Skarbu Państwa: 1011,1 MW;
Policzmy to sami
Przeanalizujmy zatem tę odpowiedź „wartą 1,628 mld zł" a w zasadzie ostatnie zdanie.
- Ministerstwo powołuje się na dane źródłowe w podając link do strony: http://seo.org.pl/obciazenia-z-tytulu-zmiany-podstawy-opodatkowania-elektrowni-wiatrowych-podatkiem-odnieruchomosci Sprawdziliśmy, taka strona nie istnieje (stan na dzień 3 lipca 2017 r.);
- sprawdziliśmy do kogo należy strona "seo.org". Jest to strona Stowarzyszenia Energii Odnawialnej, którego członkami są główni gracze tej branży http://seo.org.pl/czlonkowie-wspierajacy. Można zadać pytanie o obiektywne dane, ale to wydaje się zbędne. Smutne jest jedynie to, że w przypadku tak rzekomo wielkich kwot (przypomnijmy chodzi tutaj o sumę 1,628 mld zł) nie ma żadnej analizy własnej przeprowadzonej przez Ministerstwo Energii,
- „średni technologiczny czas nowych turbin wiatrowych wynosi 22 lata". Być może tak jest, ale w świetle naszej wiedzy „czas technologiczny” nie pokrywa się z czasem efektywnej pracy turbiny wiatrowej. Z każdym rokiem wydajność turbiny spada i już po 10 latach nadaje się ona do remontu. Stąd często po 10-12 latach dokonuje się „repoweringu”, który polega na postawieniu nowej turbiny w miejscu starej. Skąd więc wzięły się te 22 lata? Czyżby Ministerstwo uwzględniło już nowelizację ustawy w swoich wyliczeniach?
- zanim się jednak skupimy na oszczędnościach liczonych w miliardach, zadajmy sobie pytanie skąd wzięła się wartość 74 mln zł rocznie. Z treści odpowiedzi wynika, że są to koszty podatków ponoszone tylko przez spółki z udziałem Skarbu Państwa, co nie jest sumą jakoś szczególnie dużą, która uzasadniałaby zmianę opodatkowania. Naszym zdaniem, nie chodzi o 74 mln zł rocznie, a o brakujące 82% udziału w podatkach ponoszone przez prywatnych inwestorów z branży wiatrowej, czyli o kwotę: 337 mln zł. I teraz widać wreszcie powód proponowanej nowelizacji ustawy odległościowej. Gminy dostają za dużo pieniędzy, że dla inwestorów już nie starcza.
Zaskoczenie
Jesteśmy niezmiernie zaskoczeni, że w taki sposób przebiegają „analizy" i „uzasadnienia" dla ustawy nowelizującej ustawę o OZE. Na tym przykładzie widać najlepiej, że rząd może się zmienić, posłowie mogą się zmienić, ale lobbyści wiatrakowi wciąż siedzą w urzędach i sieją zamęt. Warto przypomnieć, że to poprzednia koalicja PO-PSL zdecydowała o tym, że spółki Skarbu Państwa stały się deweloperami wiatrowymi. Obecnie spółki te są wykorzystywane jako zakładnicy w grze o niższe podatki dla całej branży.
Warto również zwrócić uwagę na dodatkowy aspekt. We wspomnianej odpowiedzi ministerstwo podało, iż w „uśrednieniu" na 18% udziału w rynku spółek Skarbu Państwa, przypadająca wartość obciążenia to 1,628 mld. Ile wynosi więc pozostałe 82%? To dodatkowe 9,044 mld zł wpływów, których Ministerstwo Energii chce zabrać gminom, idąc na rękę całej branży. Pytanie więc o interes, w którym działa ministerstwo wydaje się nie na miejscu.
Niezmiernie cieszymy się, że dla ME „priorytetem jest bezpieczeństwo i zdrowie obywateli oraz jakość ich życia, w przeciwieństwie do sytuacji przed 2015 rokiem kiedy to trwał niekontrolowany rozwój wyłącznie jednego z sektorów energetyki odnawialnej, tj. sektora energetyki wiatrowej.” oraz że „w opinii Ministerstwa Energii, projektami najbardziej wartościowymi oraz najciekawszymi będą te projekty, które charakteryzować się będą w aukcji organizowanej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki najniższą ceną wytwarzanej energii, tak by energia elektryczna dostarczana do obywatela była dobrem powszechnym i dostarczanym po jak najniższej cenie.”
Tylko co nam powie Ministerstwo Energii, jak aukcję wygrają projekty wiatrowe nie spełniające kryterium ustawowej odległości 10H od budynków mieszkalnych? Ani to zdrowe będzie, ani bezpieczne, ani stabilne, ani tanie. No może przy powrocie do „starych przepisów” będzie to znowu „dobro” powszechne. I tak wśród samych przyjaciół, psy zająca zjadły.
Sadźmy lasy, nie budujmy wiatraków.
Redakcja stopwiatrakom.eu