Znamy już wyniki wyborów do Sejmu i Senatu VIII kadencji. Prawo i Sprawiedliwość ma samodzielną większość w obu izbach Parlamentu i, co za tym idzie, swobodę w kształtowaniu składu rządu oraz w realizacji własnego programu. Co więcej, wywodzący się z PiS Prezydent jest ważnym wzmocnieniem nowej ekipy rządzącej.

Niestety, czasu na świętowanie nie będzie, gdyż odchodzący rząd PO – PSL bardzo ciężko pracował na to, by jakakolwiek naprawa stosunków społecznych czy gospodarczych była nie tylko trudna, ale wręcz niemożliwa. W interesujących nas sprawach lista zagrożeń i wyzwań jest długa, ale wymieńmy chociaż te najważniejsze:

1) „Ustawa o OZE”. Zasadnicza część ustawy związana z systemem dofinansowania do odnawialnych źródeł energii wchodzi w życie w dniu 1 stycznia 2016 r., ale do pełnej sprawności ustawa przewiduje liczne rozporządzenia wykonawcze i to od ich wydania zależy, jak będzie działał nowy system wsparcia OZE. Nowy rząd nie powinien dopuścić do tego, by akty wykonawcze napisał i opublikował jeszcze stary rząd. Dotyczy to zwłaszcza rozporządzenia w sprawie ceny referencyjnej. Od niego zależy opłacalność całego biznesu OZE w 2016 r. i w latach następnych;

2) „Brak notyfikacji ustawy o OZE w zakresie pomocy publicznej”. Wiadomo już od 2014 r., że rząd PO - PSL świadomie zaniechał uzgodnienia tej ustawy z Komisją Europejską w kwestii pomocy publicznej branży OZE. Trzeba pamiętać, że Komisja ma w Unii wyłączne kompetencje w tym obszarze. Cała ta sytuacja naraża Polskę i nowy system wsparcia odnawialnych źródeł energii na liczne perturbacje, aż do wszczęcia przez Komisję procedury karnej. Warto zatem zawczasu rozbroić tę bombę i wystąpić do Komisji o notyfikację ustawy, zanim uruchomi się pierwszą aukcję;

3) „Niedokończone prace nad platformą aukcyjną dla OZE”. Sprawa jest ważna, a wręcz priorytetowa, ale bez wyjaśnienia kwestii pomocy publicznej raczej nie należy ogłaszać pierwszej aukcji dla OZE. Będzie to już zadanie dla nowego Prezesa URE;

4) „Zakończenie lokalizacji elektrowni wiatrowych na podstawie decyzji o warunkach zabudowy”. Obecna sytuacja jest taka, że elektrownie wiatrowe lokalizuje się przede wszystkim na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, a nie na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W wyniku kilku wyjątkowo nietrafnych orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego, elektrownie wiatrowe – wbrew obowiązującym przepisom ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy - Prawo energetyczne, zostały uznane za „urządzenie infrastruktury technicznej”, czyli niezbędny element sieci energetycznej. Ten stan rzeczy wymaga natychmiastowej interwencji ustawowej, gdyż obecna praktyka umożliwia stawianie elektrowni wiatrowych w dowolnej lokalizacji bez możliwości obrony przed tymi urządzeniami;

5) „Opodatkowanie turbin wiatrowych podatkiem od budowli”. Wspieranie elektrowni wiatrowych sięga tak daleko, że same turbiny wiatrowe nie podlegają żadnemu

opodatkowaniu. Inwestorzy płacą podatki jedynie od gruntu zajętego pod fundament i od masztu, ale nie od turbiny. Czas zakończyć to uprzywilejowanie. Wystarczy prosta zmiana w Prawie budowlanym;

6) „Zmiana wytycznych w zakresie badania wpływu elektrowni wiatrowych na otoczenie”. Niezbędne jest opracowanie przez Ministerstwo Środowiska całkowicie nowych wytycznych w tym zakresie. Wytyczne powinny koncentrować się na kwestiach oddziaływania akustycznego na ludzi, włącznie z kwestiami oddziaływania hałasu niskoczęstotliwościowego oraz infradźwięków, zgodnie z aktualną wiedzą naukową w tym obszarze;

7) „Ustawa o minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od zabudowy mieszkalnej”. Ustawa ta jest wymogiem chwili, choć napotka ona zmasowany opór ze strony inwestorów i będzie na wszelkie możliwe sposoby zwalczana. Dlatego też nowy rząd powinien mieć przygotowane alternatywne metody ochrony ludzi przed tymi urządzeniami, a które nie wymagają uchwalania ustaw. Na przykład w Hiszpanii, po obcięciu dotacji w 2015 r. nie powstał żaden nowy wiatrak.

Nawet ta krótka lista pokazuje, że czeka nas wszystkich dużo pracy i wysiłku.

Redakcja