Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Na portalu „biznesalert.pl” ukazał się w dniu 3 marca br. wywiad z Piotrem Naimskim, obecnie Pełnomocnikiem Rządu RP ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, który wypowiada się m.in. o założeniach nowej polityki rządu w zakresie energetyki.
Uważnie śledzimy wypowiedzi ministra Naimskiego, bo jest to jeden z tych polityków, który wie co mówi, a nie tylko mówi, co wie. Z interesujących nas spraw zanotować warto kilka rzeczy:
- etap budowania w Polsce niemieckiego modelu energetyki opartej na likwidacji energetyki węglowej i na szybkim rozwoju przemysłowych OZE, a zwłaszcza energetyki wiatrowej, mamy już chyba za sobą. Rząd ma świadomość, że w niemieckim modelu „rynku” będziemy uzależnieni zarówno od importu technologii energetycznych, jak i od dostaw energii z Niemiec. Stąd też konieczność odbudowy mocy wytwórczych w Polsce opartych na energetyce konwencjonalnej, które są stabilne i niezawodne. To będzie priorytet rządu, gdyż modernizacja energetyki jest koniecznością;
- ustawa odległościowa dla elektrowni wiatrowych wpisuje się w postrzeganie OZE, jako drogich, niestabilnych, a przez to nieefektywnych sposobów wytwarzania energii elektrycznej. Minister Naimski mówi wyraźnie: „Nie będziemy nakręcali spirali dotacji dla odnawialnych źródeł. To nie jest dla nas.”;
- ekspansja energetyki wiatrowej w północnych Niemczech zarówno na lądzie, jak i na morzu powoduje problemy z nadmiarem energii w okresach kiedy wiatr wieje i nie ma co zrobić z wytworzoną nikomu nie potrzebną energią. Jest to istotny problem w zachodniej części Polski, gdzie nadwyżki energii z Niemiec zakłócają pracę naszego systemu energetycznego. Minister Naimski wyraźnie mówi o potrzebie odgrodzenia się od tych niekontrolowanych przepływów energii przez budowę granic międzysystemowych. Oby stało się to jak najszybciej, bo wiatraków w Niemczech przybywa i presja na nasz system jest coraz większa.
Do tej wypowiedzi warto dodać, że dotychczasowy model energetyki oparty jest na założeniu, że produkujemy tyle energii, ile potrzebują jej odbiorcy. Energii elektrycznej nie da się bowiem magazynować, co najwyżej można ją przesłać dalej. Stąd nacisk na budowę stabilnych i sterowalnych źródeł, które wytwarzają tyle energii, ile jej potrzeba w danej chwili. Rozwój OZE podważa jednak całkowicie obecny model energetyki, gdyż dotowany towar zawsze będzie wypierał z rynku towar niedotowany bez względu na jego użyteczność dla odbiorcy. Nie możemy liczyć na to, że nagle Niemcy przestaną dotować swój przemysł OZE, bo na tym zarabiają i stać ich na takie ekstrawagancje. Nie możemy też liczyć na to, że Komisja Europejska przestanie promować OZE, bo zaprzeczyłaby swoim dotychczasowym działaniom i pomysłom na dekarbonizację gospodarki. Kluczem do sukcesu będzie niedopuszczenie do włączenia Polski i innych krajów Europy Środkowej do niemiecko-austriackiego systemu bilansowania energii, co ma się odbyć pod hasłem Unii Energetycznej. Ma rację minister Naimski mówiąc, że: „Będziemy budować węzeł energetyczny, który jednak będzie nasz, bo będzie od nas zależny. Nie chcemy znaleźć się na marginesie węzła budowanego przez sąsiadów.”. Jest to trudne zadanie i jeden ze sprawdzianów siły politycznej obecnego rządu. Oddanie energetyki pod niemiecką kuratelę oznaczać będzie likwidację energetyki konwencjonalnej w Polsce w jej obecnym kształcie i budowę kolejnych tysięcy elektrowni wiatrowych. Dlatego projekt ustawy odległościowej jest taki niewygodny dla naszego zachodniego sąsiada i właśnie dlatego powinien zostać uchwalony.
Opracowanie: Redakcja
Źródło:
http://biznesalert.pl/naimski-powstaje-nowa-samodzielna-polityka-energetyczna-polski-rozmowa/