Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W dniu 7 września 2016 r. odbyła się w Sejmie konferencja poświęcona tematyce klastrów energetycznych zorganizowana w ramach publicznych konsultacji nad założeniami projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Po wysłuchaniu prelegentów nasunęło się nam kilka refleksji, z którymi chcielibyśmy się podzielić z Czytelnikami.
Należy jednak zacząć od podziękowań dla posła Zyski za inicjatywę zorganizowania takiej konferencji. Pomysł na wstępną publiczną dyskusję jeszcze przed skierowaniem projektu do prac legislacyjnych jest bardzo dobry i warty jest kontynuowania przy innych projektach, zwłaszcza tych budzących duże emocje społeczne. Licznie zgromadzona publiczność (ok. 450 osób) dobitnie świadczy o tym, że takie debaty powinny stanowić normalny element procesu legislacyjnego, który jest realizowany jeszcze przed właściwymi pracami w Sejmie.
Dlaczego akurat tematyka klastrów energetycznych wzbudziła tak duże zainteresowanie? Niewątpliwie branża OZE jest ciekawa pomysłów rządu na wsparcie dla sektora energetycznego. Dodatkowo, zmiana przepisów ustawy o OZE i wdrażanie od 1 lipca br. nowego systemu wsparcia dla OZE (systemu aukcyjnego), rodzi wiele pytań praktycznych. Kto zyska, a kto straci na zmianach? Powszechnie wiadomo, że sektor ten jest bardzo wrażliwy na zmiany przepisów prawa, gdyż sukces finansowy zależy tutaj w dużej mierze od dofinansowania ze strony państwa i odpowiednio długiego okresu wsparcia. Całkowite koszty produkcji energii elektrycznej przez OZE i finansowania tego systemu są bowiem znacznie większe od energetyki węglowej. Podkreślał to Andrzej Kaźmierski – dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej Ministerstwa Energii – mówiąc o potrzebie racjonalnego podejścia do OZE. Wskazywał on, że już dzisiaj należy zastanawiać się nad zasadnością dotowania OZE, gdyż celem powinna być samowystarczalność w produkcji energii, a nie jej nadprodukcja.
W założeniach ustawowych klaster energetyczny jest lokalnym porozumieniem w sprawie wytwarzania, dystrybucji i obrotu energią elektryczną lub cieplną zawieranym przez wytwórców z różnych źródeł. Cele jakie stawia się przed klastrami koncentrują się wokół:
- poprawy bezpieczeństwa energetycznego,
- wzrostu efektywności energetycznej,
- ochrony środowiska,
- utylizacji odpadów energetycznych,
- zagospodarowaniu odpadów,
- poprawy bilansowania.
Ich ostateczna formuła i sposób wsparcia nie zostały jednak przesądzone w ustawie o OZE, a Ministerstwo Energii dopiero pracuje nad takimi rozwiązaniami. Klastry energetyczne i tak będą korzystały ze znanych już form prawnych współdziałania takich jak spółki handlowe, spółdzielnie, fundacje czy stowarzyszenia. Jedyną nowością prawną może być pojawienie się na rynku spółdzielni energetycznych, choć wymagałoby to bądź zmian w Prawie spółdzielczym, bądź przygotowania odrębnej regulacji prawnej na wzór ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Konferencję należy traktować, jako początek tej dyskusji.
Najważniejszym punktem konferencji było wystąpienie prof. Jana Popczyka (Politechnika Śląska w Gliwicach) poświęcone klastrom pt. „Klastry OZE w przebudowie rynku energii i modernizacji obszarów wiejskich”. Prezentacja miała charakter programowy, którą należy traktować jako zaproszenie do publicznej debaty na ten temat. Punktem wyjścia dla prof. Popczyka jest teza o dużej dynamice zmian w sektorze energetycznym, którą obserwujemy na całym świecie i konieczność przeprowadzenia kuracji wstrząsowej dla polskiej elektroenergetyki. Domaga się on „równouprawnienia dla OZE”, które nie mają dzisiaj swojego miejsca w polskiej energetyce i w związku z tym widzi w klastrach energetycznych opartych na OZE duży potencjał rozwoju.
Zasadniczą myślą prof. Popczyka jest reforma systemu sieciowego na poziomie OSP (Operatora Systemu Przesyłowego) oraz OSD (Operatora Systemu Dystrybucyjnego) poprzez powierzenie klastrom energetycznym zarządzania lokalną siecią energetyczną na obszarach wiejskich. Z wypowiedzi tej wyłania się koncepcja autonomizacji energetycznej obszarów wiejskich, które dzięki różnym źródłom energii (głownie OZE) mogłyby osiągnąć samowystarczalność i zdolność do świadczenia wszystkich usług energetycznych na obszarze swojego działania (powiat) z wyłączeniem OSP i OSD.
Traktujemy koncepcję prof. Popczyka jako głos w dyskusji nad tym, jak ma wyglądać polska energetyka w perspektywie do 2035/2050, gdyż tylko w takiej perspektywie da się rozsądnie wprowadzać zmiany w tym sektorze. Z wypowiedzi urzędników Ministerstwa Energii wynika, że rząd będzie dążył do znalezienia równowagi pomiędzy energetyką zawodową opartą o węgiel, gaz i atom, niezależnymi inwestorami obecnymi na rynku oraz prosumentami samodzielnie wytwarzającymi energię elektryczną lub cieplną. Takie stanowisko oparte jest o założenie, że nie można opierać systemu energetycznego o niestabilne i nieprzewidywalne źródła energii (wiatr i słońce) tylko po to, by produkować energię elektryczną bez względu na rzeczywiste zapotrzebowanie na nią oraz koszty. Budowa odnawialnych źródeł energii powinna odbywać się w sposób racjonalny, w tych miejscach, gdzie występuje lokalny surowiec nadający się do produkcji energii elektrycznej lub cieplnej (biomasa, odpady, zasoby geotermalne). W tym kontekście należy też widzieć koncepcję „samowystarczalności energetycznej gmin” i klastrów energetycznych, jako narzędzi do rozwoju obszarów wiejskich. W praktyce trzeba będzie jednak odpowiedzieć na zasadnicze pytanie czy rozwijamy naszą energetykę w oparciu o energetykę korporacyjną, wbudowując system OZE w istniejący model sieci energetycznej czy też rozwijamy model autonomicznych sieci energetycznych funkcjonujących równolegle do obecnej energetyki. Nieco upraszczając jest to wybór pomiędzy modelem etatystycznym kształtowanym odgórnie, a modelem kooperacyjnym budowanym oddolnie i lokalnie.
Marcin Przychodzki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Fotografie pochodzą z materiałów własnych redakcji