Na portalu Friends Against Winds ukazał się znakomity wywiad z prof. Fritzem Vahrenholtem, znanym niemieckim działaczem ochrony środowiska (przewodniczy niemieckiej fundacji na rzecz ochrony dzikiej przyrody „Deutsche Stiftung Wildtier”) i politykiem (SPD). Związany zawodowo z energetyką (RWE Innogy). W Polsce ukazała się jego książka napisana razem z Sebastianem Luningiem „Zimne Słońce. Dlaczego katastrofa klimatyczna nie nadchodzi”.

Profesor Vahrenholt przedstawia swoją ocenę tego, co dzieje się dzisiaj w Niemczech wskutek realizacji „Energiewende”. Ujęło nas podkreślenie znaczenia sprzeciwu wielu środowisk lokalnych przeciwko budowie elektrowni wiatrowych na obszarach wiejskich. Fritz Vahrenholt mówi wyraźnie:

„Tymczasem na obszarach wiejskich ludzie mówią, że elity miejskie realizują swoje marzenia o ekologicznej elektryczności kosztem likwidacji naszej małej ojczyzny”.

Dokładnie z takim samym zjawiskiem mieliśmy do czynienia w Polsce, gdzie poda hasłami „zielonej i ekologicznej energetyki” zamieniono wiele spokojnych i cichych obszarów wiejskich w przemysłowe tereny produkcji energii elektrycznej.

Źródło: kadr z wywiadu z prof. Fritzem Vahrenholtem

Vahrenholt podkreśla, że oficjalna linia niemieckiej Partii Zielonych jest taka, że: „Musimy ratować świat, nawet za cenę zniszczenia naszej własnej przyrody”, co budzi jego sprzeciw. Opowiada się wyraźnie za ochroną przyrody, a nie ochroną planety kosztem ochrony przyrody.

Pełna realizacja Energiewende w Niemczech doprowadzi do wybudowania kilkudziesięciu tysięcy elektrowni wiatrowych, kosztem obszarów wiejskich, lasów, naturalnego krajobrazu, który jest wszystkim potrzebny. Dlatego domaga się on zmiany niemieckiej polityki energetycznej i robi to w bardzo dosadny sposób:

„Uwierzyć, że można zastąpić tanią i wolną od emisji CO₂ energię, energią nieprzewidywalną i drogą, to jedno z głupstw niemieckiej Energiewende”.

Tłumaczenie napisów na język polski Jacek Malski

Redakcja stopwiatrakom.eu