Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Wydarzeniem tygodnia była oczywiście zmiana Prezesa Rady Ministrów i co do tego nie mamy wątpliwości. O tym, że to Mateusz Morawiecki może zostać premierem sygnalizowaliśmy już w tekście z dnia 6 listopada 2017 r. [link], a więc na miesiąc naprzód przed oficjalną nominacją. Czas pokaże, czy Morawiecki udźwignie ciężar władzy i przeprowadzi modernizację gospodarki według własnego planu. Warto jednak zwrócić uwagę na zupełnie inne wydarzenie, bo pokazuje ono na dalsze scenariusze wydarzeń w Europie. Chodzi oczywiście o wystąpienie Martina Schulza na zjeździe SPD w sprawie przyszłości Unii Europejskiej.
Plan jest prosty – Stany Zjednoczone Europy już w 2025 r.
Warto słuchać Martina Schulza, przewodniczącego niemieckiej partii socjalistycznej (SPD), gdyż ma on szczególny dar. Nie potrafi utrzymać w tajemnicy niczego, co jest mu wiadome. O takich ludziach św. Łukasz pisał tak: „Szlachetny człowiek ze szlachetnego skarbca swego serca wydobywa rzeczy szlachetne, a zły człowiek ze złego skarbca swojego serca wydobywa rzeczy złe; albowiem z obfitości serca mówią jego usta.” (Łk, 6, 45).
fot. Martin Schulz/źródło: independent.co.uk
W przemówieniu na zjeździe SPD wyraźnie zakomunikował, że do 2025 powinno powstać państwo europejskie pod nazwą „Stany Zjednoczone Europy”, a Ci, którzy odmówią uczestnictwa w tym projekcie, powinni zostać automatycznie wykluczeni z Unii Europejskiej. Jego wpisy na Twitterze nie pozostawiają wątpliwości, co do tych planów.
Źródło: Twitter: @MartinSchulz
Herr Schulz, jako były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, zalicza się do osób dobrze poinformowanych o sprawach Unii Europejskiej i choć nie zgadzamy się z nim w żadnej ze spraw, to nie znaczy, że należy go ignorować. Wręcz przeciwnie, należy go wszystkim pokazywać, jako idealnego człowieka „europejskiego”, by każdy mógł ocenić, czy chciałby mieć kogoś takiego za sąsiada, teścia lub szefa w pracy.
Międzymorze kontra IV Rzesza Niemiecka
Teraz jednak całkiem poważnie. W odpowiedzi na amerykańską koncepcję Międzymorza proponowaną przez Prezydenta USA Donalda Trumpa, która zakłada emancypację polityczną i gospodarczą Europy Środkowej i Wschodniej spod kurateli niemieckiej sprawowanej przez Berlin przy pomocy Unii Europejskiej, została ujawniona koncepcja odmienna – jednego państwa europejskiego, tj. Stanów Zjednoczonych Europy. Oczywiście pod przywództwem niemieckim i na wzór niemiecki. Równolegle, trwają intensywne przygotowania do powołania nowego stanowiska w Unii Europejskiej, tj. ministra finansów dla strefy euro oraz prace nad nową perspektywą finansową na lata 2023-2030. Rozpoczęła się też kolejna ofensywa namawiania Polaków do wstąpienia do strefy euro. Koncepcja amerykańska idzie w poprzek niemieckim planom utworzenia w Europie państwa na wzór Rzeszy Niemieckiej. Stąd też nieustające ataki Komisji Europejskiej na polski rząd i Polaków, którzy nie chcą się słuchać i jeszcze mają czelność występować z własną koncepcją.
Nowy polski premier stoi zatem przed arcytrudnym zadaniem, gdyż musi wypracować kompromisowe rozwiązanie, które albo umożliwi Polsce dalsze funkcjonowanie w ramach struktur Unii Europejskiej, jako poważny partner, albo zakończy nasz udział w tym projekcie. Niestety, wśród polskich elit politycznych nie ma na razie zgody na ewakuację z Unii, co może dziwić w świetle postępującego drenażu uprawnień rządów narodowych na rzecz Komisji Europejskiej, a faktycznie Berlina. Swoim wystąpieniem, Schulz dał wszystkim jasno do zrozumienia, jakie są niemieckie plany wobec Europy. W tym względzie, niemieckie elity polityczne są zawsze zgodne ze sobą. Różnią się jedynie metodami realizacji tych planów.
Zasadnicze zatem pytanie brzmi tak. Czy premier Morawiecki ma już gotową odpowiedź na plany eurofederalistów powołania Stanów Zjednoczonych Europy i likwidacji polskiej państwowości? Taka będzie bowiem cena, jaką trzeba będzie zapłacić za dalszy udział w Unii Europejskiej. Czy jednak nowy rząd podważy niemieckie przywództwo polityczne w Europie i jeśli tak, to co proponuje w zamian, by ocalić naszą podmiotowość na arenie międzynarodowej? To są prawdziwe zadania przed którymi stoi nowy rząd.
Redakcja stopwiatrakom.eu
Źródło:
[1] http://www.breitbart.com/london/2017/12/07/united-states-europe-2025-demands-former-eu-president/