Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W dniu 30 sierpnia br. telewizja TVN wyemitowała reportaż z cyklu „UWAGA!” pt.: „Wiatraki niszczą im życie. A co ja mogę zrobić?" Notoryczny szum postawionego zbyt blisko domu wiatraka zrujnował życie rodziny Wyszyńskich. Po kilku latach walki przed sądami wciąż nie widać końca tej udręki. Nadal nie ma winnych wydania niezgodnych z prawem decyzji administracyjnych.
O uciążliwości wiatraków postawionych zbyt blisko domów mieszkalnych piszemy już od wielu lat. Hałas emitowany przez elektrownie wiatrowe potrafi rujnować zdrowie i życie całym rodzinom. Opisywaliśmy problemy rodziny Bilskich z województwa łódzkiego związane z brakiem możliwości korzystania z własnego domu. Pan Bilski zmuszony został do opuszczenia domu, żony i dwóch synów oraz tułania się po hotelach. Hałas emitowany przez trzy elektrownie wiatrowe jest dla jego organizmu nie do zniesienia. Podobną sytuację mamy u rodziny Wyszyńskich z Wielkopolski.
fot. fragment z reportażu TVN „Uwaga”
Wiceburmistrz Kleczewa (powiat koniński, woj. Wielkopolskie) wydzierżawił swoje grunty pod wiatrak zlokalizowany zaledwie 200 m od domu Edyty Wyszyńskiej. Wiceburmistrz podpisał się również pod decyzją we własnej sprawie, co jest rażącym naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego i dyskwalifikuje całą decyzję. Pani Edyta od lat toczy nierówną walkę przed sądami, aby uchylić wydane niezgodnie z prawem decyzje urzędników. Sąd unieważnił co prawda decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę, jednak nie powoduje to automatycznego wstrzymania pracy elektrowni i jej rozbiórki. Przepisy przewidują jeszcze możliwość przeprowadzenia postępowania legalizacyjnego, które nie wiadomo, ile może potrwać i jak się zakończyć.
Pani Edyta Wyszyńska i jej córka tak oto wypowiadały się o uciążliwości wiatraka:
„Każdy umywa ręce. Jest wyrok sądu, że to jest nielegalne. Oni tego nawet nie powinni postawić.
Częsty ból głowy, który staje się naszym utrapieniem. Kilka razy dziennie, kilka razy w tygodniu. Wszystko zależy od hałasu wiatraka, najgorzej jest jesienią. Nawet siedząc w pokoju, czytając książkę, oglądając telewizję, słychać ten hałas, w pokoju rzucają cień.
Jak się tego nasłucha i będzie się chciało iść do domu odpocząć, to się nie da. Ten hałas w głowie zostaje. To wszystko pulsuje. Od momentu postawienia wiatraka cały czas jeżdżę po lekarzach.”
Obejrzyjcie państwo sami jak wygląda na żywo wiatrakowa udręka.
[Nasz komentarz] Takie reportaże jak ten wyemitowany w programie UWAGA! pokazują ogromną krzywdę ludzką. Rodzina pani Edyty Wyszyńskiej od kilku lat przeżywa gehennę z powodu notorycznego szumu wiatraka stojącego pod jej domem. Przeraża bezduszność urzędników i bezradność całej machiny administracyjno – sądowniczej. Postępowania administracyjne i sądowe, nawet tam gdzie „gołym okiem” widać rażące naruszenie przepisów potrafią ciągnąć się latami. Trudno jest też doprowadzić do rozbiórki nielegalnie postawionej inwestycji, bo znowu trzeba wydać decyzję o rozbiórce. I kto będzie to robił? Oczywiście ten sam organ, który wydawał decyzję o pozwoleniu na budowę, co powoduje naturalną, urzędniczą niechęć do robienia czegokolwiek w tej sprawie. Kosztem przepisów i kosztem ludzi poszkodowanych nielegalną budową.
Przeraża nas bezsilność aparatu państwowego, który nie potrafi obronić swoich najsłabszych obywateli przed pazernością samorządowców i pseudoinwestorów. Dramat dzieci i matki jest nie do opisania. A najgorsze jest to, że nikt nie jest w stanie temu zaradzić. Wiatrak kręci się dalej, kasa płynie do inwestora a poszkodowanych nie stać na to, żeby wyprowadzić się w inne, wolne od wiatrakowego hałasu miejsce.
Takich poszkodowanych rodzin w Polsce jest znacznie więcej. Zazwyczaj nie mają one tyle determinacji albo „szczęścia”, by media pokazały ich codzienny dramat. Nie znaczy to, że nie chorują i nie cierpią z powodu chciwości innych.
Na koniec dedykujemy wszystkim wielbicielom wiatraków, wójtom Lepka-Łapka, miłośnikom zielonej zarazy i zwolennikom zmian w ustawie odległościowej słowa pani Klaudii Wyszyńskiej:
„Jestem bardzo zawiedziona. Nie spodziewałam się, że jako młody człowiek tak szybko spotkam się z czymś tak paskudnym”
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Źródło:
Całość materiału prasowego i reportaż dostępny jest pod poniższym linkiem http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/elektrownia-wiatrowa-niedaleko-domu,239488.html