Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
W dniu 12 listopada br. na posiedzeniu plenarnym Papieskiej Akademii Nauk, papież Franciszek po raz kolejny włączył się w nurt działań politycznych odbywających się pod hasłem „walki z globalnym ociepleniem”. Papież wskazał na dwa główne zagrożenia dla ludzkości, tj. na „ogromny kryzys" globalnego ocieplenia i możliwość wojny nuklearnej i zachęcił swoich słuchaczy, aby zrobili oni wszystko, co w ich mocy, by pomóc ludzkości w stawieniu czoła tym zagrożeniom. [1], [2]
Papież podkreślał w swoim przemówieniu, że: „Globalne zmiany są w coraz większym stopniu spowodowane działaniami ludzi. Dlatego też istnieje potrzeba odpowiednich reakcji mających na celu ochronę zdrowia planety i jej mieszkańców, zdrowia narażonego na ryzyko przez wszystkie te działania człowieka, które wykorzystują paliwa kopalne i wyniszczają naszą planetę (Laudato Si', 23).”
Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Akademia [Papieska Akademia Nauk – red.] koncentruje się również na kształtowaniu nowej wiedzy niezbędnej do stawienia czoła plagom współczesnego społeczeństwa. Narody świata słusznie proszą o udział w kształtowaniu własnych społeczeństw. Powszechne prawa, które głosimy, muszą stać się rzeczywistością dla wszystkich, a nauka może wnieść decydujący wkład w ten proces i przełamać bariery, które staną mu na drodze.
W encyklice Laudato Si' przedstawiłem kilka kluczowych propozycji dla osiągnięcia tego celu. Sądzę jednak, że mogę powiedzieć, że brakuje woli i determinacji politycznej, aby powstrzymać wyścig zbrojeń i zakończyć wojny, aby pilnie przejść na źródła energii odnawialnej, programy mające na celu zapewnienie wody, żywności i zdrowia dla wszystkich, i inwestowanie dla dobra wspólnego ogromnego kapitału, który pozostaje nieaktywny w rajach podatkowych. [1]
fot. Papież Franciszek z kardynałem R.Marxem
Aktywność papieża Franciszka w zakresie walki z globalnymi ociepleniem jest już bardzo widoczna i czyni ten pontyfikat zupełnie odmiennym od wcześniejszych. Poprzednicy Franciszka na papieskim tronie byli wyraźnie ukierunkowani na sprawy wiary i nauczania religii. Obecny papież był pierwszym w historii, który napisał encyklikę Laudato Si' w całości poświęconą sprawom dbałości o środowisko. [3]
Już w listopadzie zeszłego roku, z okazji szczytu klimatycznego w Bonn (COP23) papież Franciszek ogłosił, że ludzkość przechodzi „kryzys klimatyczny", potępiając sceptycyzm wobec wywołanych przez człowieka zmian klimatycznych jako "perwersyjną" postawę, która zagraża światu.
„W tej perspektywie pragnę przypomnieć o moim „pilnym zaproszeniu do nowego dialogu na temat tego, jak budujemy przyszłość naszej planety. Potrzebujemy nawrócenia, które nas wszystkich połączy, ponieważ wyzwania środowiskowe, przed którymi stoimy, i ich ludzkie korzenie, wpływają na nas i wpływają na nas wszystkich. [...] Niestety, wiele wysiłków zmierzających do poszukiwania konkretnych rozwiązań ekologicznego kryzysu często zawodzi, [z różnych powodów, od negacji problemu do obojętności, łatwej rezygnacji lub ślepego zaufania w rozwiązania techniczne "(patrz encyklika Laudato si 14 ).” (…)
„Porozumienie to wskazuje na jasną ścieżkę transformacji do modelu gospodarczego z niskim lub zerowym udziałem węgla, promując solidarność i opierając się na ścisłych powiązaniach między walką ze zmianami klimatu a walką z ubóstwem. Transformacja ta została nasilona przez kryzys klimatyczny, który wymaga większego zaangażowania ze strony tych krajów, których niektóre muszą starać się być liderami tej zmiany, z myślą o potrzebach najsłabszych grup społecznych.” [4]
Z kolei w lipcu br. papież powiedział, że „radykalna zmiana" zachowań ludzkich jest potrzebna, aby pokonać globalne ocieplenie, wzywając ludzkość do usłyszenia "coraz bardziej rozpaczliwych okrzyków ziemi". Potrzebne są natychmiastowe działania, aby ocalić planetę przed redukcją do "gruzu" - powiedział. Papież ostrzegał, że: „Nasza planeta "pilnie potrzebuje naprawy i zabezpieczenia na zrównoważoną przyszłość". [2]
[Nasz komentarz] Z dużym zażenowaniem słuchamy kolejnych wypowiedzi papieża Franciszka w przedmiocie globalnego ocieplenia, gdyż publicznie popiera on rozwiązania zgodne z ideologią zrównoważonego rozwoju, a które stoją w jawnej sprzeczności z chrześcijaństwem i cywilizacją łacińską ("Christianitas"), z której się wywodzimy.
Pisaliśmy już wielokrotnie o tym, że zaangażowanie papieża Franciszka w promowanie doktryny zrównoważonego rozwoju musi szokować, [5] bo kto jak kto, ale Kościół katolicki powinien mieć pełną wiedzę na temat rzeczywistych celów tej neokomunistycznej ideologii, chociażby w postaci promowania depopulacji i nachalnej imigracji z krajów afrykańskich czy Bliskiego Wschodu. Zagrożenie płynące ze strony zwolenników kościoła globalnego ocieplenia jest niestety bardzo realne i trudne do odparcia z uwagi na wszechobecną w mediach propagandę klimatyczną, która nie przepuszcza prawdziwych i rzetelnych informacji. Normalne zjawiska pogodowe traktowane są jako nadzwyczajne, opisywane jako bezprecedensowe katastrofy oraz są one zawsze spowodowane „niszczycielską” działalnością przemysłową ze strony społeczeństw, które produkują „za dużo” dwutlenku węgla. Tymczasem, pod hasłem dekarbonizacji i walki ze zmianami klimatycznymi, odbierany jest poszczególnym społeczeństwom wpływ na to, jak mają się rozwijać i z czego mogą produkować energię. Angażowane są do takich działań różne środki i osoby, które mają tylko jeden cel, powstrzymać wszelkimi metodami rozwój energetyki oraz przemysłu w oparciu o paliwa kopalne.
Piszemy o tym, m.in. dlatego, nasi czytelnicy mieli pełną świadomość istniejących zagrożeń ze strony kościoła globalnego ocieplenia i efektów tych działań dla każdego z nas oraz społeczeństwa, jako całości. Dla narodów małych, słabych i kiepsko zorganizowanych, a dokładnie w takich sposób należy postrzegać Polaków, jedyna nadzieja na przetrwanie tkwi w zachowaniu ciągłej czujności, pogłębianiu wiedzy o otaczającym nas świecie i staranne unikanie zagrożeń. Jest tym bardziej ważne w sytuacji, kiedy na papież Franciszek postanowił zapisać się do kościoła globalnego ocieplenia i zaczął głosić jawne herezje klimatyczne, które nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami (Mt 7,15).
Redakcja stopwiatrakom.eu
Przypisy:
[3] Treść encykliki dostępna jest tutaj: