Wiadomości po angielsku
Nasze obrazy
Badania i dokumenty
Europejski Urząd Statystyczny opublikował w dniu 12 lutego 2019 r. dane o udziale energii odnawialnej w konsumpcji energii elektrycznej w Unii Europejskiej na koniec 2017 r. Należy pamiętać, że udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto jest jednym z zasadniczych celów polityki energetyczno – klimatycznej prowadzonej przez Unię Europejską. Stąd bardzo istotne znaczenie opublikowanego wskaźnika.
Zasadniczo udział energii odnawialnej w zużyciu energii elektrycznej na obszarze całej Unii Europejskiej rośnie. W 2017 r. wyniósł on 17,5% i wzrósł z poziomu 17,0% w 2016 r. Przypomnijmy, że ogólnounijny cel na 2020 r. wynosi 20% energii odnawialnej w końcowym zużyciu energii i aż 32% w 2030 r.
Poniżej zamieszczamy wykres, na którym zostały pokazane udziały energii odnawialnej w poszczególnych państwach członkowskich raz z ich indywidualnymi celami klimatycznymi.
Źródło: Eurostat
Największy udział energii odnawialnej w zużyciu końcowym posiada Szwecja (54,5%), Finlandia (41,0%) oraz Łotwa (39,0%). Najmniejszy udział energii odnawialnej odnotowano w Luksemburgu (6,4%), Holandii (6,6%) i na Malcie (7,2%).
Na 28 krajów członkowskich Unii, aż 11 osiągnęło już swoje cele klimatyczne na 2020 r. Są to: Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Chorwacja, Włochy, Litwa, Węgry, Rumunia, Finlandia i Szwecja. Zaledwie 1% dzieli od osiągnięcia założonego celu Łotwę i Austrię.
Z drugiej strony, wiele krajów jest bardzo daleko od osiągnięcia swoich indywidualnych celów klimatycznych na 2020 r. Najwięcej do nadrobienia mają: Holandia (7,4%), Francja (6,7%) oraz Wielka Brytania (4,8%). Poniższa tabela pokazuje udział energii odnawialnej w końcowym zużyciu na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.
Źródło: Eurostat
Sytuacja Polski na tle unijnej statystyki, wbrew zbiorowej opinii mediów, nie odbiega jakoś znacząco od średniej unijnej. Udział energii odnawialnej w Polsce w 2017 r. wyniósł 10,9%, wobec 15% celu. W sytuacji, kiedy rząd zaplanował już budowę wiatraków na ok. 2,5 GW do 2020 r., to unijny cel klimatyczny powinien zostać spełniony. Odbędzie się to jednak olbrzymim kosztem finansowym, gdyż na same aukcje dla wiatraków rząd już wydał ok. 8 mld zł a kolejne 8 mld zł leży już na stole i czeka na kolejne aukcje.
Należy żałować, że obok statystyk udziału energii odnawialnej w końcowym zużyciu energii Eurostat nie pokazał wielkości wydatków w poszczególnych państwach członkowskich Unii na rozbudowę mocy zainstalowanej OZE. Skala tych wydatków uzmysłowiłaby wielu osobom, jakie koszty ponosi się na walkę z globalnym ociepleniem, którego nie ma i zwalczanie emisji dwutlenku węgla, który podobno szkodzi klimatowi.
Sadźmy lasy, rozbierajmy wiatraki
Redakcja stopwiatrakom.eu
Źródło: