Niezależnie od prac nad ustawą odległościową Sejm pracował nad dużymi zmianami w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Ostatecznie w dniu 10 czerwca br. zmiana ta została uchwalona po krótkiej i burzliwej pracy w komisjach sejmowych. Ustawa trafi teraz do Senatu, ale nie ma powodu sądzić, by nie została tam uchwalona bez poprawek.
Zgodnie z zamysłem rządu, cała ustawa o OZE, jak i uchwalona właśnie nowelizacja mają wejść w życie w dniu 1 lipca 2016 r., tak by z tym z dniem zaczął obowiązywać nowy system wsparcia dla OZE, czyli system aukcyjny. Ważne jest to, że w nowym systemie wsparcie ze strony państwa otrzymają tylko te instalacje OZE, które wygrają aukcje w poszczególnych kategoriach OZE, co pozwoli ograniczyć środki finansowe przekazywane na rzecz wytwórców energii z tych źródeł, a ponadto możliwe będzie kierowanie środków finansowych zgodnie z polityką rządu. Dotychczasowy system wsparcia oparty był bowiem o regułę, że wsparcie w postaci zielonych certyfikatów dostaje każdy, kto wyprodukuje określoną ilość energii i co najoględniej mówiąc się nie sprawdziło.
Na zmianach w systemie aukcyjnym z pewnością straci energetyka wiatrowa, która do tej pory dominowała wśród nowo budowanych OZE. Zyska energetyka konwencjonalna spalająca biomasę, producenci biogazu rolniczego, no i zapewne instalacje geotermalne. Czy na tych zmianach stracą prosumenci, jak to podnosi się w doniesieniach prasowych, to trudno cokolwiek powiedzieć, gdyż ostateczny kształt systemu wsparcia dla nich nie jest jeszcze znany. Należy raczej spodziewać się kolejnych zmian i nowelizacji ustawy o OZE. Tak to już w praktyce działa przy ręcznym sterowaniu w gospodarce zza biurka. Nowelizacja, będzie goniła nowelizację, a efekt końcowy będzie mizerny. A to wszystko pod hasłem: „Musimy, bo Unia nam każe”.
Najbardziej interesujące są jednak te zmiany w ustawie o OZE, które dotyczą możliwości powstawania spółdzielni energetycznych oraz tzw. klastrów energii, grupujących producentów różnych rodzajów OZE. Nowe przepisy dają szansę na powstanie przedsiębiorstw produkujących energię elektryczną lub też cieplną na niewielkim obszarze (max. jednego powiatu), w zasadzie na własne potrzeby swoich członków. Będziemy się uważnie przyglądać rozwojowi spółdzielni energetycznych, gdyż ruch spółdzielczy był i jest szansą na efektywne gospodarowanie zasobami, z korzyścią dla samych zainteresowanych bez wsparcia ze strony rządu i ingerencji urzędowej. Trzeba jednak pamiętać i oby rząd też to wiedział, że obecnie obowiązujące prawo spółdzielcze – rodem jeszcze z głębokiego PRL-u, wymaga dużych zmian cywilizujących funkcjonowanie spółdzielni jako takich. W przeciwnym razie grozi nam powstawanie w spółdzielniach energetycznych patologicznych mechanizmów rodem z dużych spółdzielni mieszkaniowych, a przecież nie o to chyba chodzi.
Opracowanie: Redakcja portalu stopwiatrakom.eu
Źródło:
- http://gramwzielone.pl/trendy/22035/sejm-przyjal-nowelizacje-ustawy-o-oze-co-teraz
- http://biznesalert.pl/greenpeace-sejm-pogrzebal-szanse-na-rozkwit-energetyki-odnawialnej/
- Przebieg prac sejmowych nad ustawą można prześledzić tutaj: http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=476
