Według zwolenników teorii globalnego ocieplenia efektem działalności człowieka ma być - rzekomo - coraz częstsze występowanie gwałtownych zjawisk atmosferycznych, jak burze i huragany.

Jak dają sobie radę farmy wiatrowe w takich warunkach?  Czy będą w stanie zapewnić prąd elektryczny w sytuacji klęski żywiołowej, kiedy życie milionów ludzi zależeć będzie od sprawności urządzeń i infrastruktury zasilanej energią elektryczną?

W tym roku, po długim okresie słabej aktywności, sezon huraganowy na Atlantyku przyniósł pod koniec lata całą serię groźnych zjawisk. Na drodze tych huraganów znalazło się także Puerto Rico.

Poniżej zamieszczamy link do filmu ukazującego dewastację jednej z dwóch głównych farm wiatrowych na tej wyspie - Punta de Lima.  Farma wiatrowa Punta de Lima Wind jest instalacją nowoczesną, jej eksploatacja rozpoczęła się w kwietniu 2013 r. Zniszczone wiatraki są to turbiny Vestas o mocy 1,8 MW.

fot. zdjęcie z filmu „Live Strom Media”

W drugiej części filmiku można zobaczyć też stan instalacji solarnych na wyspie po przejściu huraganu. Jak wiadomo, energetyka słoneczna i wiatrowa mają być podstawą nowej "energetyki ekologicznej" na świecie.

Przejście huraganu przez Puerto Rico

Opracował: Jacek Malski

Redakcja stopwiatrakom.eu

Źródło:

Brett Adair, Live Storms Media, 22.09.2017 – cytowane przez Lisa Linowes, „Turbine devastation in Puerto Rico”, WindAction, 22.09.2017 -  http://www.windaction.org/posts/47227-turbine-devastation-in-puerto-rico#.Wcov5TVpG70